Data: 2008-04-30 13:05:37
Temat: Re: ktoś jeszcze....?
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:funutc$948$1@inews.gazeta.pl...
> Joanna Duszczyńska napisał(a):
>>>
>>> Pl.soc.wnuki ;-P
>>
>> a nie pl.soc.dzieci.dorosłe?
>
> Dorosłe dzieci to niech się same o siebie martwią ;-)
>
Z tym martwieniem się to jest tak, że jak dzieci są dorosłe, to już tylko
się martwić o nie można, bo wpływu się już prawie żadnego nie ma.
Mi się często zdarza rozmawiać z teściową o różnych problemach w domu.
Kiedyś zapytała mnie po co ja właściwie się jej pytam , co ona sądzi i
proszę o radę skoro i tak robię inaczej, a ona to się tylko naprodukuje i
nic. Ja jej grzecznie podziękowałam i powiedziałam, że bardzo sobie cenię
wszystko co mówi, bo dzięki temu mam jeszcze inny punkt widzenia na sprawę i
mogę podjąć decyzję posiadając lepszy, bo pełniejszy obraz sytuacji.
Jak dzieci są dorosłe to trzeba się cieszyć, jeśli skorzystają z naszej rady
i wyjdzie na dobre.
--
Pozdrawiam
Joanna (syn Michał 21 lat, córka Anna 19 lat)
http://jduszczynska.republika.pl/
|