Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Vei" <a...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: kupno mieszkania
Date: Thu, 3 Apr 2003 11:21:11 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 36
Message-ID: <b6gunn$les$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b6fj6h$926$1@serwer.infinity.net.pl>
NNTP-Posting-Host: ns.emerson.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1049361975 21980 212.244.53.221 (3 Apr 2003 09:26:15
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 3 Apr 2003 09:26:15 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:22486
Ukryj nagłówki
> Witam, sorki jeśli NTG, ale mieszkanie to chyba też dom ;)
>
> Wraz z żoną chcemy kupić mieszkanie na rynku wtórnym.
> Znaleźliśmy już mieszkanie które chcielibyśmy kupić.
> Osoba sprzedająca żeby się wyprowadzić z tego lokalu, potrzebuje pieniędzy
> na to, aby wykupić inne mieszkanie.
> My, te pieniądze możemy jej dać dopiero po podpisaniu aktu notarialnego
itd.
> Osoba sprzedająca musiała by więc mieć jeszcze czas , powiedzmy 2 tygodnie
> na to aby się wyprowadzić, mimo iz to mieszkanie prawnie należało by już
do
> nas.
> Moje pytanie polega na tym, co należy zrobić lub jaką umowe zawrzeć, żeby
ta
> osoba wyprowadziła się w podanym terminie (nie późniejszym) , zostawiając
> mieszkanie w takim stanie na jaki sie umawialiśmy, czyli przykładowo nie
> wyniosła ze sobą urządzeń sanitarnych, podłóg itd.
> W jaki sposób można zapewnić sobie coś takiego , oczywiście nie licząc
tylko
> na uczciwość sprzedającego ?
>
> Pozdrawiam.
> G.
A ja bym powiedziala, ze nie ma sposobu. Co z tego, ze jest umowa - kiedy
jej wykonanie (w razie rozmyslenia sie sprzedajacego) trzeba egzekwowac w
sadzie. Ja mialam podobna sytuacje. I co sie okazalo, ze takei pierdoly
wykrecal poprzedni wlasciciel jak wieszaki w przedpokoju o wartosci 4 zł
:)))) Albo zdjal sobie plafon w pokoju (notabene nieladny), ale zrobil to
tak niedelikatnie, ze musialam sufit remontowac - wiec dodatkowe koszty - a
mogl o plafon poprosic - to bysmy mu odkupili.
A na koniec dowalil najlepsze - kazal sobie za zakmi placic, bo on ma takie
amerukanskie - wiec kazalam mu sobie zabierac te jego amerukanskie zamki.
Na ucziciwosc nie ma co liczyc.
|