Data: 2003-08-22 11:37:23
Temat: Re: kura po gruzińsku...o takie znalazlam 2
Od: "truda" <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pozdrowienia wiec dla pana Gruzina i niech sie nie leni i poda przepis!
No więc podaje przepisy, z ktorych po troche korzysta mąż, modyfikując je
troche, gdyz ja nie lubie cebuli w saciwi, wiec prosze przeczytac poniższe 2
sposoby, ktore pochadza z ksiazeczki kucharskiej G. Strumiłło-Miłosz i
wybrac, chociaz wedlug mnie smaczniejszy jest przepis II.
Saciwi z kury I
Przygotowanie: ok. 1 godz.
Pieczenie: ok. 1 godz.
1 kura, 1 łyżka masła, 1/2 szklanki wysłuskanych orzechów włoskich, 1 duża
cebula, 1 szklanka rosołu, 1 łyżka mąki, 3 ząbki czosnku, 3 łyzki octu
winnego, 1 łyżeczka mielonych /ułuczonych nasion kolendry, 1/2 łyżeczki
szafranu, pół małej ostrej papryki (ja lubię zdecydowanie więcej), pęczek
zielonej pietruszki, sól, pieprz.
Kurę oczyścić, umyć i podgotować w osolonej wodzie. Wyjąć, ostudzić,
posmarowac masłem i do nagrzanego piekarnika wstawić. Gdy juz miękka
podzielic na porcje.
Przygotować sos. Cebule posiekac b. drobno lub przepuścic przez maszynkę,
wrzucic do rondelka, wlać wody (mało), poddusic ok 10 min., dodac mąkę,
rosół, ocet, pietruszkę (posiekaną), utarty z solą czosnek, kolendrę. Porcje
kury włozyc do sosu, gotowac 5-10 min, na wolnym ogniu. Orzechy i paprykę
utłuc w moździerzu lub przez maszynke, dodac szafran rozprowadzony w gorącej
wodzie. Wymieszac. Podawac na zimno.
Saciwi z kurczaka II
Przygotowanie: ok. 50 min.
Pieczenie: ok. 1 godz.
1 duzy kurczak, 1/2 szklanki wyłuskanych orzechów włoskich, 3 żółtka, 1
cebula, oliwa, 4 łyżki octu winnego, 1/2 (lub więcej) ostrej papryczki,
szczypta mielonych goździków, cynamonu, szafranu, 4 ząbki czosnku ( w każdym
przypadku jak ktos lubi to polecam więcej czosnku), pęczek zielonej
pietruszki, sól, pieprz.
Kurczak gotować w osolonej wodzie ok. 10 min, następnie wyjąc i upiec
(dobrze na rożnie), smarując oliwą(na rumiano). Orzechy, czosnek i ostrą
papryczkę przepuścic przez maszynke (lub utłuc), dodac pitruszkę, cynamon,
goździki, szfran, rozprowadzic szklanka rosołu i octem, doprawic solą,
pieprzem i postawic na 10 min na wolnym ogniu. Nastepnie dodać roztrzepane
żótka (bez przerwy mieszając) zdjąc sos z ognia. Kurczaka podzielic na
porcje, na półmisek, posypac pitruszką i surową cebulą (jak ktos lubi, bo i
to nie pasuje), zalac gorącym sosem i odstawic do ostydgniecia, podawac jak
wyzej na zimno.
I jeszcze na koniec troche z innej beczki. Podziele sie przepisem który jest
zmodyfikowana wersja sosu/keczupu gruzińskiego. Sos szczególnie dla osob
ktore lubia ostre przyprawy, ale mozna go zrobic łagodniej. Doskonały do
przysmażanych ziemmniaczków, jajecznicy/omletu, oraz fani uzywają prawie do
wszystkiego, kanapki etc.
Słoiczek małego koncentr. pomidorowego (ja po wielu próbach najbardziej
przekonałam sie do przecieru volfruty lub jakos tak ta firma sie nazywa , ma
granatowa zakrętkę), oczywiście moze byc to przecier domowy z pomidorów
przecieranych. Koncentrat do jakiegos więkkszego naczynia, np. miseczki, ok
4 solidne ząbki czosnku, sól, pieprz, ok. 2-3 ostrych papryczek, i troche
octtu winnego ok. 2 łyżki, peczek pokrojonej świeżej piertuszki - zalewamy
gorącą wodą , tyle aby powstał gęsty sos, mieszamy i do ostygnięcia, z
czasem nabiera coraz więcej "mocy". To jest wersja podstawowa, ale sos mozna
zmienniac w zalezności od nastroju podniebienia i dodawać troszke, tłuczonej
kolendry, a to szafran, albo znowu zioła prowensalskie, gałke muszkatołowej
(chyba tak to sie pisze).
Takie proste, a naprawdę dobre.
I to by było na razie tyle, ja by ktos mial pytania odnoście kuchni
gruzińskiej to w miare mozliwości służe pomocą.]
Pozdrawiam Teresa
|