Data: 2001-09-27 22:11:58
Temat: Re: kursy - dosc dlugie
Od: "Joanna Duszczynska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:c847rtc10vj1lq6ni1g61qffphmuivghhm@4ax.com...
>
> >Raz prawie, ze byl taki kurs... Mialam chodzic... Chcialam sie nauczyc
> >robienia chinszczyzny. To mial byc taki kurs przed poludniem w chinskiej
> >restauracji w dni powszednie... ale okazalo sie, ze nie ma chetnych... na
> >taka pore. W innych godzinach nierealne, bo restauracja ma gosci u
kucharz
> >zajety... A ja tak bardzo chcialam umiec robic takie naprawde chinskie...
a
> >nie tylko chinskawe... Hmm... na pomysl, zeby to byl kurs indywidualny
nie
> >wpadlam, bo jakos tak finansowo propozycja bylaby nierealna...
>
> a jakbys tak poszla do tego kucharza i oczami poprzewracala? Tez
> by nie nauczyl?
To mialo byc z tlumaczem z chinskiego na angielski... nie po polsku...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|