(...)
>> Oż Ty... szantaż na narodzie?
> Jaki szantaż? Nie odpowiadają mi warunki, to nie pracuję. Proste.
>> Nie wkurw**j mnie DZIADU ok?
> Misiu słodki, nawet nie wiesz jak bardzo mam w nosie twoje podskoki.
> Jeśli chcesz rozmawiać w taki sposób, to poszukaj dyskutantów na swoim
> poziomie. Sugeruję meneli spod budki z piwem.
> m.

Widzę ze Pan Lekarz... Jacy lekarze taki naród chcialoby sie powiedziec :)
Wlaściwie przepraszam Panie Waćpanie Doktorku, ale wiesz juz dobrze co o Was
wszystkich mysli spora czesc spoleczenstwa. Wystarczy tylko tutaj
poczytac.... Święte Krowy! Bardzo mi sie spodobalo kilka wypowiedzi o tym,
ze jestescie zadufani w sobie, ponad wszystko lepsi, ot po prostu NADLUDZIE!
Co proponujecie? Tylko podwyzki? Zle wam to czemu nie patzrycie sobie na
rece, nie zreformujecie sobie pracy (sluzby zdrowia), dlaczego? Ano
dlatego, ze pazernei wolicie ciągnąć kase od kazdego najbiedniejszego
POLAKA: dziecka, staruszka, itd.

Jesli, Panie Doktorku, i ten post Ci sie nie spodoba to powiem jedno,
mozliwie ze źle mnie leczyłes i stad masz teraz problemy ze mną!
W Polsce mamy tylko niewielką część prawdziwych lekarzy i zdaje mi się, że
Pan do nich nie należy! ja o tych prawdziwych nigdy sie zle nei wyrazalem i
to chyba oczywiste!
Życzę Panu, Waćpanie, Wielceszanowny Doktorku opamiętania i zejscia na
ziemię, poza tym... szybkiego powrotu do zdrowia...