Marek Bieniek napisał(a):

> A na uszkodzenie ciała czy rozstrój zdrowia sa paragrafy w kodeksie
> karnym.

Jakoś nie dosięgają większości lekarzy te paragrafy.

>> Na szacunek to trzeba zasłużyć i sobie wypracować.
>> "wypełniając swoje powinności"
>> Zacznijcie je najpierw wypełniać!
>
> Znaczy teraz lekarze nie leczą?

A można to nazwać leczeniem?

>> "będę żył w spokoju"
>> Dużo tych błędów popełniacie.
>
> Ile? Jaki odsetek działań lekarskich stanowią błędy? Skoro już opluwasz
> lekarzy, to powołaj się chociaż na jakieś źródło.

Ja nie muszę opluwać lekarzy. Lekarze sami siebie opluwają.

>> "dostatku"
>> To u was najważniejsze!!!!!!!!!!!!!!
>
> Jak dla każdego.

U lekarzy szczególnie. Zachłanni jak cholera.

>>> No właśnie - ile? Masz jakieś rzetelne dane statystyczne?
>> Dużo!!!!!! Wystarczy posiedzieć w poczekalni aby dowiedzieć się ile osób
>> jest niezadowolonych z waszego leczenia.
>
> Pokaż mi przeciętnego Polaka, który jest z czegoś zadowolony. Widziałem
> wielu chorych, dla których nawet lekarz stepujący i śpiewający kuplety
> nie był by wystarczajaco dobry.

Lekarz ma leczyć! a nie stepować i śpiewać.
Postaw się na miejscu tego chorego i cierpiącego czy będziesz zadowolony
ze swojej choroby i leczenia objawowego.
Chory idzie po pomoc a nie po to aby lekarz miał go w dupie, zgadywać
chorobę bez robienia badań i wyciągnąć ostatnie pieniądze jakie posiada.

>> Wystarczy rozmowa z siąsiadem,
>> znajomym, wystaczy poczytać prasę i obejrzeć tv
>
> Pewnie, że tak. Bo obecnie lekarz jest wrogiem publicznym numer 1 i na
> takiego kreują go rządowe media. Taka jest obecnie poprawnosć
> polityczna.

Nie, lekarze sami sobie stworzyli taki wizerunek. Media to właśnie
nagłośniły. W końcu wzięli za mordę konowalstwo, które się za bardzo
rozpanoszyło.

>> Może czas aby postawić skrzynkę w poczekalni pod gabinetem i niech każdy
>> pacjent wypełni anonimową ankietę dotyczącą lekarzy i efektów leczenia a
>> także podejścia do pacjenta. Może też czas opuścić głowę trochę niżej do
>> poziomu pacjenta i wczuć się w to co mówi.
>
> Taka anonimowa sktzynka wisi w naszym szpitalu od ponad roku. Miało to
> coś wspólnego z certyfikatem ISO IIRC.

Niech postawią w każdym szpitalu i przychodni.

>> Tutaj nie potrzeba wcale danych statystycznych.
>
> Żeby pluć, szkalować i zionąc jadem - oczywiście, że nie. Ale ja
> chciałbym merytorycznie...

Ja napisałem:
"Tutaj nie potrzeba wcale danych statystycznych.
Jeśli wymagasz statystyk to powiedz może jaka jest statystyka
popełnionych błędów lekarskich, do których tak trudno się wam przyznać?"

A co? Pewnie pacjent ma być zadowolony z tego, że usuwa mu się zdrowy
organ a zostawia chory, że się go okalecza i pozostawia na pastwę losu
samemu nie poczuwając się do winy?

Czemu pomijasz to co napisałem? Bo jest to dla lekarzy niewygodne?

"Lekarze podają pavulon, bo im mało pieniędzy.
"Licytują" i "wyceniają" łóżka w salach i na korytarzach szpitalnych.
Przepisują droższe leki zamiast zamienników, bo za to pojadą sobie do
Tunezji albo na Wyspy Kanaryjskie z rodziną.
Gdzie ta etyka lekarska, gdzie poszanowanie godności ludzkiej, chęć
niesienia pomocy?
Nie wiem kim trzeba być aby życie ludzkie przeliczać na pieniądze."

Dexter