Data: 2006-11-12 10:23:09
Temat: Re: łazienka i toaleta
Od: Krzysztof Arentowicz <R...@c...barg.cy.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krzychu wrote:
> Krzysztof Arentowicz napisał(a):
>> Witam.
>
> [ciach]
>
> My zrobiliśmy jeszcze inaczej :) Kibelek przerobiliśmy na garderobę, a
> sam sedesik przenieśliśmy do łazienki. W rezultacie mam kibelek i
> łazienkę wspólną.
Garderoba fajna rzecz, ale juz ja mamy zaprojektowaną gdzie indziej,
kosztem wycięcia kawałka jednego pokoju.
> Pewnie to kwestia charakterów, ale dla nas korzystanie z tych przybytków
> nie jest jakimś specjalnym dyskomfortem i "nasz związek na tym nie
> traci" (to stwierdzenie w wątku powyżej nieco mnie zastrzeliło :D). Nie
> staramy się przecież "na siłę" korzystać z łazienki/wc w tym samym
> momencie. Zdrowy człowiek może przecież zaczekać 5min z potrzebą, aż
> druga osoba wyjdzie z łazienki.
To chyba faktycznie kwestia charakterów. Ja w tej chwili chwilowo
mieszkam sam z tatą i mimo, że to tylko 2 osoby, to mam pełną
świadomość, że gdybyśmy mieli połączony kibelek z łazienką to byśmy się
pozabijali nawzajem w ciągu jednego tygodnia. :P
--
Krzysztof Arentowicz
Registered Linux User #351835
"Don't personalize computers. They hate that"
|