Data: 2001-05-24 11:24:08
Temat: Re: lek przed ......
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ... Oczywiscie kazdy przypadek jest indywidualny,
> ale nie skazujmy w ten sposob zranione osoby na
> samotnosc i na brak milosci do konca zycia.
Nawet do konca zycia taka zaraniona osoba moze
nie byc zdolna do trwania w milosci, ale zamiast tego
odgrywa sie 'na oslep' raniac innych w kolo, takich
ktorzy ze 'wspolczucia' staraja sie jej pomoc.
Taka osoba moze zwyczajnie wykorzystywac
innych do niezdrowych, nic jej nie przynoszacych
'zabaw' - moze zwyczajnie lubic niejako 'smak swiezej
krwi'.
Byles kiedys w sytuacji pomagajacego, czy apelujesz
teoretycznie? - od razu 'widac' ze to drugie, prawda?
Czarek
|