Data: 2010-06-21 22:41:02
Temat: Re: lekko ot ] jedzenie bardzo przyswajalne
Od: Magdulińska <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-06-22 00:21, Animka pisze:
> W dniu 2010-06-21 23:22, Magdulińska pisze:
>
>> A broń Cię Boże Kobieto - odżywki dla sportowców są niedobre.
>> Cholera wie, czego do nich dodają - mają uzależnić człowieka od ich
>> spożywania i są drogie - na czymś trzeba zarabiać.....
>> Jedz wszystko to, co lubisz, tylko w małych ilościach.
>
> Podniosłaś mnie na duchu :-) Dzięki :-)
Cieszę się ;)
>
>> I nie podjadaj po 18:00.
>
> No, z tym jest problem, bo właśnie od godziny 18 zaczynam częściej
> jeść. Jak jestem w domu oczywiście. Jak gdzieś jestem to o jedzeniu
> nie myślę, a jak przyjdę do domu to sobie już o jedzeniu przypominam.
Znam to - po 18:00 najbardziej wszystko smakuje...
Ja w domu się raczej pilnuję, ale ma takiego kochanego mężczyznę, który
o mnie bardzo się troszczy i co chwilę podsuwa mi pod nos jakieś
smakołyki - oboje lubimy podjadać wieczorem.
A potem daje mi wycisk na rowerze - ale.. jestem mu za to wdzięczna.
Taki wysiłek procentuje, organizm się wzmacnia, a jakie piękne okolice
razem podziwiamy i wdychamy świeże powietrze.
Bezcenne chwile.
Że nie wspomnę o świetnym humorze po takiej wycieczce rowerowej :D
>
>> Na początek proponuję troszkę ruchu na świeżym powietrzu - jakś
>> spacerek.
>> Później rower - rekreacyjnie, a jak nabierzesz już sił, to jazda na
>> rowerze pod górkę.
>> I najważniejsze - podchodź do tego z dobrym humorem.
>> Ja w ten sposób przez niecałe pół roku zjechałam 10kg.
>> A może nawet zajęło mi to mniej czasu - nawet nie zauważyłam.
>> I kondycję też mam lepszą.
>> Już nie dostaję zadyszki przy wchodzeniu po schodach :D
>> A kobiece kształty są wskazane - tu i ówdzie nieco więcej ciałka jest
>> sexy.
>
> Codziennie chodzę sobie - dość szybkim krokiem. Prawie codziennie
> przeprawiam się przez kładkę (jak ja tej kladki nie cierpię!), bo muszę.
Z czasem ją polubisz, gdy zaczniesz przez nią biegać ;)
W domu tez możesz się pogimnastykować, porozciągać.
Moi starsi znajomi spacerują z kijkami trekingowymi.
A niedawno dołączyła do nich młodzież ok. 35-letnia.
Faceci pogubili piwne brzuchole.
|