> O przepraszam, niekoniecznie :) Ja lewooczna i leworęczna, a posługuję się
> jak najnormalniej myszką dla "praworęcznych". I na gitarce też
"normalnie",
> nie tak jak np. Paul McCartney ;-)))

Ja jestem [chyba] praworęczna [ale którooczna, to nie mam pojęcia :P], ale
myszki uzywam dla osob leworecznych [ wygodniej]. Sloika nigdy w zyciu nie
otworzylabym prawą ręką :-)) Jedynie lewą. Noż w lewej - widelec w prawej
<-- nigdy odwrotnie. Ale np. pisze i jem zupę prawą ręką :-) Heh, czyzbym
była "oburęczna", czy to tylko kwestia jakiegos przyzwyczajenia?


--
-= PEACE =-
Pozdrafffiam cieplootko
Kajaa