Data: 2004-02-02 08:38:24
Temat: Re: listwa na plycie gipsowo-kartonowej?
Od: "Jarek P." <j...@n...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kami" <K...@j...net> wrote in message
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10A50506@jplwant0
03.jasien.net...
> To ta moja jest na specjana okazje wyszczuplona chyba :-/
Cieńsze są bodajże 9 albo 8mm, ale to dość duża rzadkość, chyba tylko raz w
życiu to widziałem (w Castoramie) i aż mnie to dziwi...
> Obawiam sie tylko, ze ten slimaczek moze poczynic wyrwe w plycie g-k, bo
> te zaslonki maja oslaniac wneke - ze tak powiem - uzytkowa. Czyli co
> jakis czas (raz w tygodniu? dwa razy?) bedzie to zdejmowane (oczywiscie
> nie wykrecane ze sciany!), ruszane, macane.
Dlatego właśnie polecam tego ślimaczka - on sobie w płycie naprawdę solidnie
siedzi, podczas gdy kołki rozpierające się za płytą - te zawsze mogą się
trochę ruszać i mogłyby wyrabiać otwór.
Jeśli chcesz mieć pewnośc, to spróbuj domacać się do łat/profili mocujacych
te płyty. Jeśli udałoby się zgrać miejsce występowania łaty z porządanym
punktem zawieszenia, możnaby przez płytę wkręcić w nie zwykłe śruby i tak
byłoby najpewniej. Tylko jeśli płyta jest zaciągnięta gipsem i pomalowana,
tak, że nie da się wyczaić gdzie są krawędzie styku płyt oraz rzędy śrub
mocujących - będzie bida. Ostukiwaniem można próbowac, ale to raczej ciężkie
zadanie.
J.
|