Data: 2012-05-06 15:53:34
Temat: Re: ło matko
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 06 May 2012 16:44:25 +0200, Stalker napisał(a):
> W dniu 2012-05-06 16:38, Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 06 May 2012 16:34:49 +0200, Stalker napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-05-06 16:27, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sun, 06 May 2012 13:05:08 +0200, Stalker napisał(a):
>>>>
>>>>> "Uważasz, że drzewo może
>>>>> oderwać kawałek skrzydła?". Odpowiedź w materiale.
>>>>
>>>> Drzewo moze oderwać, ale dopiero kiedy samolot w nie uderzy na stosownej
>>>> (kilkumetrowej!) wysokości, czyli od dłuższego czasu już SPADAJĄC :->
>>>
>>> ROTFL. :-D
>>>
>>> Iksi wyglada na to, że ty się dzisiaj z rana obudziłaś :-)
>>> Przecież on właśnie od dłuższego czasu SPADAŁ (w sensie: zmierzał ku
>>> ziemi). Piloci sekundy przed uderzeniem próbowali go z lotu ku ziemi
>>> wyciągnąć, ale zabrakło im sekund i metrów...
>>>
>>> Stalker, jak ja uwielbiam te twoje wnioski ad-hoc :-)
>>
>> Nie ad hoc - spadanie było CZYMS spowodowane, nie?
>
> Matko jedyna! Oczywiście, że było! Jak ty na to wpadłaś? :-)
>
> Ale jaka była ta przyczyna? Zła ocena sytuacji we mgle?
> A nieeeee... tak być nie mogło. On spadał, bo...
Spadał, a nie lądował, więc "zła ocena sytuacji we mgle" odpada.
>
> Dawaj Iksi, wybór jest ogromny od bomby termobarycznej przez "ścieżkę
> śmierci" po bombę helową
>
Tak czy inaczej zamach, technika mnie nie interesuje.
|