Data: 2003-10-02 17:48:46
Temat: Re: lodówki inox - czy łatwo je obić?
Od: "Marcin Cichy" <m...@U...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ok, a wiec tak z tego co pamietam jedyne firmy ktore sprzedaja w polsce
lodowki
> robione z prawdziwego inoxu to AEG i Liebherr ich koszt jest cokolwiek
wysoki
> przynajmniej te 6 tysiecy, natomiast lodowki kosztujace do okolo 3 tysiecy
sa
> robione wlasnie z blachy ocynkowanej ktora to blacha niejest lakierowana
> specjalnym lakierem zwanym colaminat, a powlekana folia PCV o grubosci
okolo
> 140 mikronow( w zaleznosci od firmy ktora ja, blache produkuje, a sa takie
> firmy 4 na swiecie) generalnie jesli chodzi o estetyke inox wygrywa, jesli
> chodzi o komfort uzytkowania czyszczenie odpornosc a pozniej "widocznosc"
urazu
> np. po uderzeniu to jednak wygrywa blacha plastyfikowana. Pozatym inox
jest
> okolo 3-4 razy drozszy nizli jego podrobka.
> aha falszywy inox oczywiscie ma wszelkie atesty dopuszczajace ja do
kontaktu z
> zywnoscia.
> P.S sprobuj zmyc flamaster spirytusowy z Inoxu :) bedzie ciezko z
falszywki
> schodzi bez klopotu.
>
> mam nadzieje ze nie namieszalem :)
Ależ skąd, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Ale nadal ciekawi mnie, czy te tańsze ala-inoxy, w miarę ładne na wystawach
sklepowych, są tak samo ładne po 2-4 latach, czy wyglądają jak poobijane i
potłuczone blaszaki.
|