Data: 2005-06-03 16:24:37
Temat: Re: ?lub.
Od: domi <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Katarzyna Kulpa wrote:
>
> dla mnie to "wiecej" w slubie polega na tym, ze te deklaracje woli, ktora
> przeciez mozna uczynic drugiej osobie prywatnie (ze sie bedzie z nia na
> dobre i na zle) wypowiada sie _publicznie_,
> i wlasnie dzieki temu, oraz dzieki temu, ze ma ona okreslone skutki
> (zyskuje sie troche nowych praw i obowiazkow, calkiem istotnych), tworzy
> sie nowa jakosc.
>
> to cos, jakby powiedziec reszcie swiata: od tej chwili to jest moj maz,
> i jak masz cos do niego, to mozesz miec ze mna do czynienia :) (a jak
> nabroi, to na mnie tez cos z tego spadnie :)) dla mnie wlasnie to
> oswiadczenie wobec reszty ma znaczenie, bo sami sobie mozemy przyrzec
> co nam sie zywnie podoba, ale to "system" ma wiedziec, ze jestesmy
> para i ma nas traktowac jako calosc.
>
> ze przy okazji mozna sobie nawzajem zlozyc doniosle przyrzeczenie
> raz jeszcze, to tylko tym milej.
>
> -- kasica oftopik na maksa
>
No widzisz, kwestia potrzeb. Ja nie wyobrażam sobie, zeby tak intymne
słowa jak przysięga miłości i wierności wypowiadać publicznie. No wiem,
dziwak jestem :)To sa słowa skierowane tylko i wyłącznie do Niego. A już
najmniej mi zależy co o nas myśli cały świat i system, ważne co my
czujemy. Nie można też zapominać, że chociaż się baardzo kochamy i
wiedziemy wspólne życie, to nadal jesteśmy DWOMA osobami, ale to zależy
do potrzeb, jak mówię.
domi, a co tam, że of, ale cieszy się zaineresowaniem, jak widać
|