Data: 2001-07-13 20:24:14
Temat: Re: makaron domowy? Juz nie!
Od: Waldemar Krzok <5...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
> nie prosciej byloby w celu odchudzania wyrywac sztachet yz plotu
> lub bruk z ulic?
a ja co? Za Leppera mnie bierzesz?
> Mozna jeszcze brac udzial w wyrebie stumilowego
> lasu. A ile swiezego powietrza sie nalykasz!!
ach nie.Mieszkam w lesie, dużo drzew, powietrza też. Zresztą i tak, mimo
wałkowania moje ciałko też przybiera na wadze.
> Krysia, w nastroju nieco negatywnym - po calym dniu padania TERAZ
> przestalo - na ki diabel komu teraz potrzebne wypogodzenie? A
> deszcz padal tak marnie, ze z mojego autka nawet ptasie kupki sie
> nie zmyly (DUZA rodzina synogarlic)
ciesz się, że to nie duża rodzina wron. Jak mi kiedyś samochód we wzorki
porobiły, to wyglądał on tak, jakby olbrzym pawia puścił.
Waldek
|