> dobrze to trzeba było siedzieć na wiosce i jeść zdrową żywność. Ja uważam
> że
> przeprowadzka miastowego na wieś to bzdura.

Ja chyba 6 lat temu przeprowadziłem się z miasta na wieś ;)

Przez całe życie mieszkałem w mieście , w bloku w wielkim blokowisku :)

Kilka lat temu szukałem mieszkania (w mieście) ale nic ciekawego nie mogłem
znaleść. Chciałem aby było sporo zieleni , cisza , spokój , mały ruch
samochodowy ...

Juz niemalże nie kupiłem mieszkania (50m2) w nowo budowanym bloku w "modnej"
dzielnicy. Tyle że nie podobało mi się że pod samym nosem miałbym stację
benzynową , Mcdonalda i główną drogę wyjazdową z miasta (4 pasmówka).

I przeglądając sobie gazetę zobaczyłem że pewna gmina podtoruńska (a raczje
mała spółdzielnia mieszkaniowa) ma na sprzedaż ... 1 mieszkanie ...
Z negatywnym nastawieniem (no bo jak można mieszkać na wiosce ..) pojechałem
zobaczyć ...

I okazało się że był to strzał w dziesiątkę. Małe osiedle , pięknie położone
(na górce) , z okna widać już tylko ciągnące się lasy (idealne miejsce na
spacery , jazdę rowerem bieganie) , cisza , spokój , sporo zieleni , cicha
okolica ...
Bardzo fajne położenie bloku (na samej skarpie) ...

I ... kupiłem to mieszkanie :)
Do tego w cenie 50m2 w Toruniu (Koniuchy) z fatalej lokalizacji (drogi do
okoła , MCdonald,stacja paliw i niesamowity ruch) dostałem mieszkanie 65m2 ,
pięknie położone w bardzo cichej i spokojnej okolicy ...

Z dojazdami nie było problemu (nie miałem samochodu). Jeżdzą normlanie
autobusy MZK ...
A odległośc (około 5-7km od Torunia to nie jakaś gigantyczna odległość) ...

Teraz tam gdzie mieszkam coraz więcej buduje się bloków i ludzie
przeproowadzają się z miasta na wieś ...

Co do domku , to chciałbym mieszkać w domku ale mnie nie stać.
Zakup mieszkania był dla mnie baaardzo mocnym wydatkiem (pomogła mi cała
rodzina w ubieraniou kasy na mieszkanie , a także wieloletnie mocne
zaciskanie pasa i odkładania każdego grosza).
Cieszę się że kupiłem mieszkanie kilka lat temu (nowe) , bo teraz musiałbym
za takie mieszkanie zapłacic 2,5 - 3x więcej niż płaciłem i napewno bym już
mieszkania nie kupił ...

A co do domku. To chciałbym domek , ale nie taki jakie obecnie buduje się
...

Dla mnie domek na wsi , to domek z 10tys m2 ziemii. Domek z dala od sąsiadów
z duużym ogrodem , placem zabaw dla dzieci , miejscem na grila i spotkania
znajomych , z dala od sąsiadów ...

Te co teraz się buduje to domu na super małych działkach , takich gdzie dom
kończy się i 2 metry dalej jest płot , a za płotem 2 metry dalej nastepny
dom i tak dalej ...

Przyjemność mieszkania w takim domu jest zbliżona do mieszkania w .... bloku
...

Sąsiad widzi co robisz w domu , może pomachać ci ręką nawet ;)
Grila nie zrobisz , bo cały smród poleci do sąsiada , ogrodu nie ma gdzie
posadzić kwiatków , drzew i itd ...

jak wygram kiedyś w lotka ;) to spełnie swoje marzenie , jakim jest kupienie
jakiegoś domu z duuużą działką :)