Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Slav" <s...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: małżeństwo czy konkubinat?
Date: Sun, 12 Oct 2003 08:33:43 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 54
Message-ID: <bmaskr$j9f$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <7...@n...onet.pl> <bm8u2c$vg5$1@news.atman.pl>
<bm90mu$qqm$1@nemesis.news.tpi.pl> <bm91hn$1um$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bm9u4g$1hum$1@foka.acn.pl> <bma13k$2fau$1@news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: pc204.legnica.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1065940444 19759 213.77.239.204 (12 Oct 2003 06:34:04
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 12 Oct 2003 06:34:04 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:49261
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Mrowka" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bma13k$2fau$1@news.atman.pl...
>
> On nie chce ode mnie nic,ciagle powtarza ze da sobie rady gdyby cos,ale
> testament powinnam spisac,kurcze ale ciezko jest zajac sie tym w wieku 31
> lat.....
>
> Magda
zwłaszcza, że przy aktualnym układzie prawnym ten testament jest praktycznie
... na nic.
W Polsce nie da się rozporządzać swoim majątkiem po śmierci.
Cały czas kolejka do majątku jest ściśle określona i zaczyna się od
najbliższych krewnych i prawnych małżonków.
Konkubent jest na szarym końcu razem z sąsiadem i ukochanym kotem.
Spróbujcie zrobic zapis np. na dom dziecka !!
0 szans!!
Moze po wejściu do Unii.... ale to nie jest takie pewne.
Ja już to kiedyś pisałem i powtórzę (obiecuję, że ostatni raz ;-)) ) :
Kupując samochód, często słabiutki za 10 - 20 tys. spisujemy stosowna umowę
notarialną
zaś zawierając związek na całe życie, zabezpieczając własne interesy i
interesy swoich "bieżących" lub przyszłych dzieci
mówimy: "nam żadny papierek nie jest potrzebny!!"
Takie podejście budzi zawsze moje zdziwienie.
Życie pisze tak przedziwne scenariusze ... ja np. gdybym w czasie wypadku
stracił świadomość lub został całkowicie, w 100% sparalizowany to bym chciał
aby opiekowała się mną najbliższa mi osoba - moja żona i aby właśnie ona w
razie czego decydowała czy mnie odłączyć od aparatury czy nie.
W waszym przypadku TŻ często nawet nie dopuszczą do szpitala
(o ile najbliższa rodzina nie wyrazi zgody) a decyzję podejmnie lekarz lub
daleka kuzynka której w życiu nie widzieliście na oczy.
Nikomu nie zyczę takich zdarzeń, jestem z natury optymistą i osobą
pozytywnie nastawiona do świata, a zwłaszcza do siły miłości.
Każdy z nas podejmuje swoje decyzje i ponosi związane z nimi konsekwencje.
Życzę Wam aby nigdy nie wyszło "na moje" i aby Wasze decyzje okazały się
słuszne.
pozdrawiam serdecznie
--
Slav - który nigdy nie żałował, że podpisał w magistracie ten "papierek"
mimo, ze od tego czasu upłynęło 19 lat :-)))))
www.slav.civ.pl
|