Data: 2004-04-22 08:41:24
Temat: Re: mam dosc
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wiedźma" <w...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c67tg8$i35$1@kastor.ds.pg.gda.pl...
> w necie wytczytałam, że semiwege jedzą ryby i czasem niewielkie ilości
> mięsa- więc pewnie można:-p
Czyli nie sa wege, bo jedza mięso.
> Nie wiem czemu się czepiacie, nie ja wymyśliłam to określenie, ale ono
> chyba funkcjonuje. Przynajmniej w necie:-p
Propaguje je IŻiŻ , w celu rozpowszechnienia diety śródziemnomorskiej, ew. w
celu zatarcia granicy wegetarianizmu i wmówienia ludziom że wegetarianie
jedzą mięso.
A podchwytują je ludzie, którzy mięso jedzą a chcieli by być z jakichś
tajemniczych powodów mienieni wegetarianami.
> Co nie zmieni faktu, że takie określenie
> jednak istnieje.
Istnieje, a skutek jego jest taki, że musiałam się wykłócać w knajpie o
to, że nie zjem ryby, bo właściciel upierał się że wegetarianie ryby jedzą.
Nie miał w menu nic bezmięsnego, za to miał na szyldzie wielki napis
"jedzenie wegetariańskie" i pełno ryb do zaoferowania klientom.
Jego mina świadczyła że i tak mi nie uwierzył, tylko uznał że się czepiam bo
mam ochotę na awanturę. :->
W niedawnym numerze TS Kasia Figura prezentowała niektóre frykasy dostępne w
jej knajpie i między innymi _wegetariański (!?)_ mus z owoców morza.
Normalnie żenada - że ktoś się bierze za prowadzenia knajpy z aspiracjami i
nie ma najmniejszej wiedzy kto co jada.
Lepiej więc nie rozpowszechniać dla własnego dobra.
Sowa
|