Data: 2004-04-22 07:57:27
Temat: Re: mam dosc
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wiedźma" <w...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c66od4$srp$1@kastor.ds.pg.gda.pl...
> nie wiem kto to Matka Założycielka, ale myślę, że to dobre określenie na
> ludzi nie jedzących mięsa a jedzących ryby- taki półwegetarianizm (semi
> to pół chyba?)
Dokładniej - semi- oznacza "mający coś wspólnego" tak mniej więcej.
Sęk w tym, że ludzie nie jedzący mięsa, nie jadają także _mięsa_ rybiego.
Ryba należy do królestwa zwierząt, składa się z mięśni między innymi, więc
jest z mięsa.
Całe to zamieszanie to wynik tego, że jakichś powodów mięso rybie jest
postne.
Niemniej jednak mięso postne, to też mięso i aby go zjeść trzeba rybę zabić.
Nie wiem, czemu ludzie jadający jakiś tam wybrany gatunek mięsa, mieli by
być określani jako wegetarianie, skoro nimi nie są _bo _jedzą _mięso_, czyli
jedzą to czego wegetarianie nie jedzą i dla tego są wegetarianami.
Równie dobrze, mogłoby to doprowadzić do określania ludzi jedzących tylko
wołowinę mianem np. cowwegetarianie, wieprzowinę pigwegetarianie, a wołowinę
i wieprzowinę cowpigwegetarianie. ;-) Zresztą już się zaczęło - dokładnie to
semiwegetarianizm jest określeniem na ludzi jedzących mięso ryb i ptaków.
> Więc trochę nie rozumiem, za co kto miałby mi nastukać?
Wystarczy że zajrzysz do archiwum psw.
Były tam burzliwe ustalenia, w których nastukano mi i udowodniono to co
powyżej. ;-)
Matka Założycielka tez miała w tym swój udział.
Sowa
|