Data: 2004-04-22 07:50:16
Temat: Re: mam dosc
Od: "Wiedźma" <w...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> a może określać semiwegetarianami tych co nie jedzą mięsa po południu
> lub nie jedzą go do południa,albo jadają co drugi dzień
nie wiem
w necie wytczytałam, że semiwege jedzą ryby i czasem niewielkie ilości
mięsa- więc pewnie można:-p
Nie wiem czemu się czepiacie, nie ja wymyśliłam to określenie, ale ono
chyba funkcjonuje. Przynajmniej w necie:-p
Zresztą jeśli chodzi o ryby to mi np. łatwiej było się do nich przemóc,
to znaczy później je odstawiłam- zaczęły mnie brzydzić trochę później
niż zwykłe mięso. Może dlatego ja widzę różnicę między rybami a zwykłym
mięsem i to określenie semiwege mi nie przeszkadza. Ale jak komuś
przeszkadza, niech nie używa. Co nie zmieni faktu, że takie określenie
jednak istnieje.
pzd. Wiedzma
|