Data: 2003-03-13 21:54:53
Temat: Re: "masakra" Bielendy;)
Od: CanoE <c4n0e@WYRZUC_TO.interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
dnia Thu, 13 Mar 2003 12:25:37 +0100, "Kruszynka" <l...@w...pl>
wyskrobal sobie:
>Na pewno w Arenie na Komandorskiej, widzialam ja tam. Widzialam tez w
>drogerii Pod Zlotym Pucharem w rynku, ale czy jeszcze jest, to nie potrafie
>powiedziec.
a ja dzis wlasnie tam bylam na zakupach i kupilam sobie sliwkowy
bielendy
musze powiedziec ze jak za ta cene (9zl) jest rewelacyjny- ladnie sie
naklada, nie skleja, oczki mi ani troszke nie lzawia ( a mi czasem
trudno dobrac tusz)
chcialam sobie kupic zielony ale juz nie bylo :(
wyszarpalam ostatni sliwkowy- na moich oczkach wyglada jak granat
ciemny
byly tez niebieskie (chaber) (2 sztuki zostaly)
oraz jakis brazowo-zloty (jako jedyny z bielendy byl wodoodporny) -
dziwny kolor, troche balam sie ryzykowac
teraz czaje sie na zielony :)
CanoE
|