"Sebastian Biały" <s...@o...pl> wrote in message
news:dv3gqf$sa8$1@opal.futuro.pl...
> s
> Użytkownik "Zalek" <z...@y...co.uk> napisał w wiadomości
> news:dv26m1$cg7$1@emma.aioe.org...
>> Mam 50-letnia kobiete, ktora chcialaby generalny masaz, ale jest
>> cukrzykiem (cukrzyca typ II, zdiagnozowna rok temu)
>> Przyjmuje lek, ktory sie nazywa Metformax 500 (chlorowodorek metforminy
>> 500 mg). Bierze 2 tabletki rano.
>> Poza tym stan zdrowia bardzo dobry.
>>
>> Lekarzem nie jestem, ale zgaduje, ze lek jest stopniowo wchlaniany przez
>> organizm, pomagajac regulowac poziom cukru w trakcie calego dnia.
>>
>> Czy mam racje co do tego przypuszczenia? Czy tez moze lek dziala jedynie
>> przez kilka godzin po jego zazyciu. Osoba przyjmujac lek jest osoba niska
>> i chuda, o wadze pewnie nie przekraczajacej 50 kg.
>>
>> Bylbym zobowiazany za odpowiedz. Do jej lekarza nie moge sie z tym
>> pytaniem zwrocic, bo zwyczajnie jest setki kilometrow stad.
>>
>> Idealnie byoby, gdyby ktos, kto jest lekarzem posrod grupowiczow
>> odwiedzajacych ta grupe, bylby w stanie odpowiedziec na nastepujace
>> pytanie:
>> Gdyby w powyzszym przypadku otrzymal zapytanie od terapeuty dotyczace
>> jego (jej) pacjenta, w ktorym terapeuta pyta sie, czy w danej sytuacji
>> masaz nie powinien byc wykonany, to jakiej by udzielil odpowiedzi?
>> Kategorycznie odrzucilby mozliwosc masazu? Czy tez moze wystarczy jesli
>> masaz bedzie mial miejsce po okreslonym czasie od przyjecia medykamentow.
>>
>> z gory wielkie dzieki
>> slawek cyprian
>>
>>
>>
>
> Witam.
> Ja r\wnie[ nie jestem lekaryem / nie ynam si" wi"c na lekach.
> Ja również nie jestem lekarzem - nie znam się więc na lekach.
> Musisz zebrać doikładny wywiad (czy zdarzają się jej chwile zasłabnięcia,
> czy utraciła z tego powodu przytomność...). Istotnie - kwestia działania
> leku jest tu zasadniczo ważna. Ale czy masz powody przypuszczać, że ten
> lek jest inny od wszystkich (pacjentak pochodzi z innego kraju, ma jakiś
> psecyficzny tok leczenia...)?
no sprawa wyglada tak, ze przyjechala na wakacje do Anglii.
jak uslyszalem, ze diabetyczka, to oczywiscie od razu dzwonek mi sie
wlaczyl.
zaraz wiec pytam o lekarstwa i inne choroby, ktore nie sa rzadkoscia w
przypadku cukrzykow.
ale oprocz tej metforminy nie bierze nic innego i nie ma zadnych innych
schorzen.

no i mam zagwozdke, bo rozmawialem ze znajomym farmaceuta, ktory zdziwil
sie, ze ona przyjmuje jedynie to lekarstwo i do tego w takich dawkach (2
tabletki rano). Oczywiscie zakladam, ze lekarz mial jakis powod, by
zaserwowac pacjentce takie, a nie inne lekarstwo.
Lek osiaga maksymalne stezenie po 2 godzinach, sadze wiec ze mozna bedzie
jakis krotki masaz wykonac 4-5 godzin po przyjeciu lekrarstwa. Tak zeby byc
on the safe side.

> Jeśli nie - to wydaje mi się , że masaż jest w miarę bezpieczny, możesz na
> wszelki wypadek odczekać jakąś godzinkę, lub dwie od przyjęcia tych
> tabletek, przede wszystkim - dawkuj odpowiednio masaż (w ciągu całej
> terapii) - a dowiesz się jak go znosi (również w aspekcie cukrzycy).
> Pierwszy raz możesz spróbować oddziaływać takimi formami masażu, by nie
> pobudzić zbyt mocno układu krążenia, który mógłby przyspieszyć
> rozchodzenie się "podejrzanego" leku po organizmie.
No problem w tym, ze klient chcialby masaz relaksacyjny. Ale tak mysle, ze
na poczatek siegniemy na 'koniec', czyli do stop (jak najdalej od czesci
centralnej ciala). Masaz stop tez jest przyjemny, a to generalnie jedyne, co
jestem w stanie zaryzykowac na poczatek w ramach relaksu. Bo cala ta sprawa
z cukrzyca i tym lekiem dziwnie wyglada, a dostepu do jej lekarza nie mam.

> Uważaj - u cukrzyków może występować angiopatia cukrzycowa - mówiąc w
> skrócie : naczynia mogą być kruche i mocniejszy docisk może spowodować ich
> pękanie i tworzenie się siniaków.
dlatego ja sie srednio ciesze, jesli mam cukrzyka jako klienta. Z drugiej
strony, wiekszosc ludzi przychodzaca na terapie ma takie czy inne problemy
ze zdrowiem i raczej rzadko sie zdarza miec na stole totalny okaz zdrowia.
Tylko ze w normalnej sytuacji jak mam jakies watpliwosci, zawsze moge
zapytac sie lekarza prowadzacego klienta o jego opinie. Ja wiem ze to brzmi
jak przesuwanie odpowiedzialnosci na kogos innego, ale w koncu ja nie
konczylem szkoly medycznej i moja wiedza w tej dziedzinie jest jednak
ograniczona. A ostatnia rzecza jaka bym sobie zyczyl to zaszkodzic komus.

slawek cyprian