Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.
tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Ewa Ressel" <r...@p...fm>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: matka
Date: Wed, 17 Sep 2003 22:47:58 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 40
Message-ID: <bkagpn$nm9$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <bk9i6i$5st$1@nemesis.news.tpi.pl> <bka825$pl0$1@news.onet.pl>
<bkae9n$bae$1@atlantis.news.tpi.pl> <bkafr7$hb5$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: qb235.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1063831173 24265 217.99.11.235 (17 Sep 2003 20:39:33
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 17 Sep 2003 20:39:33 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:48073
Ukryj nagłówki
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bkafr7$hb5$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Ewa Ressel"
> > Nie da się kupić na cały tydzień chleba, sera czy owoców - tak czy
inaczej
> > codziennie trzeba wpaść do sklepu.
> Poza owocami - owszem, da się, skoro tak właśnie robimy.
Chleb, twarożek - również?
A po owoce
> chodzę razem z małą, to też jakiś sposób na oszczędzenie tych chwil
> dla dziecka.
Pod warunkiem, że nie wraca się z pracy o 19.00. Marząc o obiedzie i świętym
spokoju, a nie spacerkach do warzywniaka.
> > Tak czy inaczej CODZIENNIE trzeba ten obiad ugotować, więc gdzie tu
> > oszczędność
> Oszczędność dla dziecka - nie robi się tego w czasie, ktory poswieca sie
jemu,
> tylko gdy spi.
Żeby tak funkcjonować na dłuższą metę, trzeba by chyba być cyborgiem.
> > Nie zawsze da się utrzymać rodzinę z jednej pensji, o czym Margola chyba
> > napisała dość wyraźnie.
> W cytowanym kawałku napisała wyraźnie o zbieraniu na przyszłość, na dom,
> to plany tyle dalekosiężne co kosztowne, na nich da się uciąć.
Dla mnie dom to jeden z istotnych elementów życia. Dlatego rozumiem Margolę
doskonale (my jesteśmy już "po tej drugiej stronie" i nie żałujemy).
ER
|