Data: 2002-12-22 17:48:39
Temat: Re: [maybe OT] Wymyslony przyjaciel
Od: e...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Fri, 20 Dec 2002 10:10:20 +0100 "Vetch" <p...@w...pl>
> <atumok$f8r$1@news.tpi.pl>:
>
> > skoro zło od człowieka wychodzi, tak jak może go w nim nie być ?
>
> Skoro tak Ci na tym zależy...
> albo jest słoniem w składzie porcelany, albo jest naładowany.:)
Tak ;-)
Mówiliśmy wiele razy, że zło jest brakiem. To długie rozważania filozoficzne
na temat zła, w wyniku których doszlibyśmy zapewne do Oświęcimia lub Kołymy i
do tego, do czego człowiek jest zdolny, kwestie wolności, władzy, miłości itd.
A rozumiemy ruchy totalitarne i ich pociągającą teatralność?
"Od zła innych ludzi się nie ucieknie, a sami generujemy własne.
Ale możemy w życiu wybierać często trudniejsze dobro, i
własnym, pełnym miłości życiem zwiększać potencjał tego dobra
w naszym środowisku."
Tak, tylko czy to jest lekiem na całe zło ? Przychodzi moment, że człowiek sam
zaczyna czuć się infantylnie ;-) Ja wiem, co chcesz powiedzieć i cozywiście
ja przyznaję Ci rację, wątpiąc jednocześnie w skuteczność ;-)
Pozdrawiam świątecznie, enni
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|