Data: 2002-12-25 18:29:04
Temat: Re: [maybe OT] Wymyslony przyjaciel
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
enni:
> cbnet, nie mamy chyba na myśli...
> ...celowo nie mówie o bułce, by nie komplikować...
Alez dlaczego?!!! Komplikujmy wlasnie!
Zlodziej kradnie staruszce torebke z kasa ktora wyjela aby kupic
prezenty choinkowe wnukom, a za chwile sprawia swym dzieciom
niespodzianke na gwiazdke prezentami na ktore byloby go nie stac
- wlasnie m.in. to mam na mysli.
Pytanie: czy to ze ktos sklada zyczenia 'bardziej serdeczne' (tzn
powiedzmy: bardziej wylewne) tym ktorych nie zna (np znajomym
z internetu) niz swoim bliskim (bo tak jest latwiej 'byc dobrym')
sprawia ze mozna juz przyjac iz jest osoba_w_ktorej_dominuje
dobro? A moze zwyczajnie manipuluje?
Czy jesli czlowiek zly daje chleb swym dzieciom to juz znaczy
ze jest nie_tylko_zly ale zly i dobry jednoczesnie (jak chcialiby
m.in. MK oraz V)?
> ... Będziesz nadal rozważał, czy on/ona odróżnia dobro od zła ?
> I w przerwach pewnie nieobca mu miłość. A może wszystko się przeje ?
MZ wszystko zalezy tu od kontekstu. Razcej daleki jestem od ~oceniania
na podstawie pojedynczych wyrywkowych zdarzen (wasko).
Pozdrawiam,
Czarek
|