Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.intelink.pl!news.bipnet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Agnieszka" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: mieszkania i teściowa
Date: Wed, 14 Aug 2002 11:01:21 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 42
Message-ID: <ajd68o$gb4$1@news.tpi.pl>
References: <3...@n...vogel.pl> <ajb1k9$4rn$1@news.tpi.pl>
<3...@n...vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: bogdan.net.autocom.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1029315672 16740 213.134.172.53 (14 Aug 2002 09:01:12 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 14 Aug 2002 09:01:12 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:19374
Ukryj nagłówki
> I jeszcze pytanie, czy jesli zdecyduja sie na slub, a powiedzmy, ze
tesciowa
> pierwsza by z tego swiata odeszla, czy jej maz ma prawo do tego mieszkania
> (do mieszkania ktore ona posiadala przed slubem)? czy tez dziedziczy tylko
> syn?
IMO dziedziczy również mąż, jeżeli nie ma testamentu, to w jakis tam
ustawowych proporcjach.
Słyszy się przecież o protestach dzieci, aby ich mocno starsi rodzice nie
wiązali się z kimś po śmierci drugiego rodzica formalnie. Najczęściej
powodem jest niechęć do podzielenia się rodzinnym majątkiem z "obcą osobą",
a nie troska o mamusię czy tatusia. Okropny świat!
> i - jak myslicie - czy ma sens spisanie umowy, w której gwarantuję
> mozliwosc zamieszkania ich obojga (tesciowa + jej TŻ) w tym mniejszym
> mieszkaniu az do smierci, ale bez zamiany wlascicieli, i zaznaczenie
> jednoczesnie ze to wieksze mieszkanie, w ktorym obecnie mieszkamy,
> przechodzi z chwila smierci matki wylacznie na syna?
> Lubie jak wszyscy maja jasna sytuacje, takie prawne sprawy powinny byc
moim
> zdaniem regulowane PRAWNIE, a nie tylko na slowo, nawet w rodzinie, bo
potem
> kazdy interpretuje w swoja strone, albo zapomina jak to wlasciwie bylo.
> Lepiej miec wszystko na papierze, oszczedza to niepotrzebnych sporow. Czy
> wiec taka umowa ma sens?
Trzeba będzie zapytać notariusza, bo o ile mieszkanie przepisane wyłącznie
na syna załatwia testament, to takie zamienienie mieszkań może trzeba
rozwiązać jakąś (fikcyjną, ale na papierze) umową wynajmu? Bo nie wiadomo
też jak zapatruje się np. spóldzielnia na zamieszkiwanie w mieszkaniu osoby
w nim faktycznie niezameldowanej?
Ale myślę, że dobry notariusz pomoże rozwiązać ten proplem.
Pozdrawiam. Agnieszka
>
> dzieki serdeczne za pomoc
> Asia
>
>
>
|