aphex wrote:

>niedawno kupiłem mikrofalówke.
>Ma bardzo duzo funkcji.
>Chce sobie zrobic parówki z serem. Wlaczylem sama mikrofale - to są miekkie,
>wiec wlaczyłem mikrofale+grill to są skamieniałe. Jest jeszcze funkcja Crisp
>(i ten talerz specjalny), ale to tez jakos niewiele daje bo potem jedzenie
>jest jak gąbka, gumofilc. Jesli wlacze sam grill tak jak kiedys miałem
>zwykły opiekacz to jest prawie ok, ale to trwa strasznie długo, do tego
>grzałka jest tylko z góry. Znacie moze jakas stronke z poradami jak robic
>cokolwiek w mikrofalówce :-P dostałem ksiazke razem z nia jak kupiłem ale to
>tylko tekst, a jak zrobie to wychodzi fatalnie. Mozna powiedziec ze dosyc
>niepraktyczna rzecz i zmarnowane pieniadze.
>Jakie jest wasze zdanie ?
>
>
Ja tam te swoja mikrofalowke lubie. Sluzy mi nie tylko do
przygotowywywania zarcia dla dzidzi (mleko podgrzewam, warzywa gotuje na
parze - w zamknietym naczyniu z odrobina wody), robie tez lososia w
papilocie BEZ papilota (tez w zamknietym naczyniu), mozna jeszcze:

- sklarowac maslo (na malym pradzie, odszumowac, zaczekac pare minut,
zebrac lyzka sklarowane maslo z gory)
- zgrillowac migdaly/orzechy/wiorki kokosowe/sezam (3-4 minuty na duzym
pradzie)
- zrobic popkorn (w torebce foliowej, specjalnej do mikrofali) i chipsy
krewetkowe
- i chipsy z salami albo bekonu albo boczku, polozyc miedzy dwie warstwy
papieru kuchennego, na trzy minuty na duzy prad
- lekko rozpuscic maslo albo lody
- rozgrzac pomarancze czy cytryny przed wyciskamiem soku - znacznie
wiecej sie wycisnie (20 sekund na mocnym)
- pogrzac talerze - polozyc na nich wilgotny papier kuchenny i na minute
na mocny
- zrobic konfiture z cebuli
- wbrew pozorom - upiec ciasto, ale lepiej takie, co nie wymaga slicznej
skorki, czyli np. czekoladowe, albo takie, co pozniej sie lukruje albo
polewa

i jeszcze mase innych rzeczy...

Kot


--
Włochy i Paryż - przewodniki turystyczne do wyboru. Tylko z lipcowym numerem
miesięcznika Auto+.
http://www.a-plus.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia