Data: 2004-03-09 15:11:55
Temat: Re: mleko a zołądek
Od: "Iwona" <i...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ula.p ( u...@p...fm ) napisał:
>
> > No bo to i prawda. Dosyć późno się dowiedziałaś. Szok?
> > http://kiosk.onet.pl/art.html?NA=3&ITEM=1137166&KAT=
239
> > http://www.radio.com.pl/interface/nauka_1.asp?id=268
3&powrot
> nie no nei wiedzialam zupelnie :) ale tak sobei pomyslalm teraz o moim
> bracie i o sobie
> oboje w tygodniu zlopiemy lacznie kilkanascie litrow mleka: na
> sniadanko, w ciagu dnia zamiast wody czy herbaty saczymy, na kolacje po
> 2-3 szklaneczki. Jakeis takei przyzwyczajenie. Brat pije znacznie wiecej
> niz ja, ale ostatnio tez zaczelam zwiekszac ilosc pitego mleka bo
> po prostu mi sie chce PIC MLEKO a nie wode czy herbate.
Znam to z autopsji...
Też byłam mlekopijką do czasu, kiedy zaczęło mi zdrowie szwankować.
Przerzuciłam się na śmietanę, po niej czuję sie syta, a przede wszystkim nie
mam problemów żołądkowych, trzustkowych itd.
Jeśli chodzi o mleko, to w miarę picia apetyt rośnie, tzn. nasila sie
pragnienie
|