> Ja wcale nie skrobię, myję i trochę "obszorowuję" szczoteczką pod bieżącą
> wodą i gotuję, ewentualne pozostałości skóry o wiele łatwiej zdjąć z
> ziemniaków ugotowanych.
A ja nawet lubię tą ugotowaną młodą skórkę i celowo nie szoruję do gołego
ziemniaczka.