Data: 2004-11-26 13:38:15
Temat: Re: mój pierwszy raz...
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-11-26 13:09,Użytkownik Anna M. Gidyńska ziewnął szeroko i rzekł:
> przytykasz końcówkę tubki do ust, delikatnie naciskasz,
> przesuwasz po ustach. może spróbuj, bo ten pędzelek to naprawdę jakaś
> kombinacja alpejska.
No tak robiłam. Bez lusterka ani rusz. W jednym miejscu nie dociągnę, w
innym za bardzo. Pędzelkiem mozna bardzo ładnie wymodelować usta, a to
jest ważne, bo ten odcień (o fraise tagada mówię) jest dość zdecydowany.
Jasnym różem może bym się i nie przejmowała, ale tu wszelkie niedoróbki
wyglądają nieestetycznie.
> co do zapachu - chyba wszystkie błyszczyki, jakie miałam, wyjąwszy te
> z Bonne Bell, pachną i smakują chemicznie. nic się na to nie poradzi,
> obawiam się;) aczkolwiek JT i tak nie są najgorsze.
Ja miewałam błyszczyki, które pachną dużo ładniej :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|