Data: 2004-11-26 14:06:56
Temat: Re: mój pierwszy raz...
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 26 Nov 2004 14:38:15 +0100, in pl.rec.uroda Kruszyzna
<k...@g...pl> wrote in <co7brd$420$1@nemesis.news.tpi.pl>:
>No tak robiłam. Bez lusterka ani rusz. W jednym miejscu nie dociągnę, w
>innym za bardzo. Pędzelkiem mozna bardzo ładnie wymodelować usta, a to
>jest ważne, bo ten odcień (o fraise tagada mówię) jest dość zdecydowany.
>Jasnym różem może bym się i nie przejmowała, ale tu wszelkie niedoróbki
>wyglądają nieestetycznie.
mam Estee Lauder w tubce, kolor Cherry. ciemna, zimna czerwień. co
prawda użyłam go tylko raz, ale jakoś dąło radę. to jednak nie mój
kolor, jak wszystkie ciemne zresztą, nie wyglądam z tym
najkorzystniej... więc już wędruje do koleżanki:)
>> obawiam się;) aczkolwiek JT i tak nie są najgorsze.
>
>Ja miewałam błyszczyki, które pachną dużo ładniej :)
o, które?:)
amg
|