Data: 2004-07-12 17:07:21
Temat: Re: moja kolej :( - ZDRADA
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<s...@p...onet.pl> wrote in message
news:1781.0000070d.40f292b5@newsgate.onet.pl...
> > :))) nie wiem czy zauwazyles, ale w swoich porownaniach zestawiasz
> > "przyrode niezyziona" z "ozywiona" i nagle jedyny z przykladow
> > jest "ozywiona"/"ozywiona".(bo do malych dzieci dosrlych
> > mezczyzn chyba nie chcesz porownac) chcesz nam przez to powiedziec, iz
> > mezowie to "bezmozgowia" na ktore czychaja kochanki, i oni juz
> > nie maja nic do gadania? dlatego, tez mamy dbac o nich jak
> > o cos co nie ma wlasnej woli, duszy, mozgu, serca?
>
> Zestawiam to co potrafi być dla różnych osób najważniejsze w życiu.
nie. zestwiales to w konekscie "pilnujmy dzieci, bo je auto
przejedzie, pilnujmy miepiedzy bo je ukradna, i pilnujmy
mezow bo je kochanki przycapia".
(...)
> Charakterystyczne jest że na innych grupach to najczęściej kobiety skarżą się że
> ich mężowie to takie bezduszne potwory które zajmują się pracą , tv, albo
> komputerem zamiast przejawiać bliskości i uczucia do świeżej żony.
bo na tamtych grupach pisza wasze zony ;))))
> A tu na forum rodzina to faceci mówią o bliskości i okazywaniu uczuć których im
> brakuje od ich partnerek - młodych mam.
jw.
> I kompletne młode (?) mamy tego nie chcą
> słyszeć. Kompletne odwrócenie ról... Czyżby wszystkie kobiety aż tak
> dramatycznie się zmieniały po urodzeniu dziecka?
na pewno kobieta zmienia sie po urodzeniu dziecka. to jest fakt
niezaprzeczalny. mysle, ze mlodzi ludzie czesto nie zdaja sobie
z tego sprawy. szkoda, ze nie ma szkol dla malzenstw, gdzie
uczyliby nas o najczestszych problemach w zyciu.
iwon(k)a
|