Data: 2002-03-20 09:33:29
Temat: Re: moje dziecko i jego tatus :-( (dlugie)
Od: "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ejka"
> Jeśli dobrze pamiętam to małżeństwo już nie istnieje więc nie rozumiem co
> masz na myśli?
To, że rodzina nie składała się tylko z małżeństwa.
> Czy w obliczu ludzkiej krzywdy zwykle tak reagujesz?
To zależy co mogę zrobić. Jeśli miałabym możliwość stanięcia na placu
(rzeczywistym,
internetowym) i popisania się krzyknięciem "taki a taki to śmieć i w ogóle,
mówię
to chociaż ich wcale nie znam a sytuację też tylko tak pobieżnie i z daleka"
to z pewnością
wolałabym się powstrzymać. Niestety należę także do cielątek, które
najzwyczajniej
w świecie boją się zadzwonić, do tak naprawdę obcej osoby, zaproponować
pomoc.
By nie urazić, nie skrzywdzić, nie zasmuć, nie zaszkodzić i by nie
odrzucono:-(
--
Pozdrawiam
Asia Słocka
|