Data: 2002-03-20 09:27:48
Temat: Re: moje dziecko i jego tatus :-( (dlugie)
Od: "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "didziak"
> Nie zawsze. Niemniej miała do tego prawo i nie powinna być potępiana :-)
Każdy sobie potępia co chce;-) Ona potępia Kamila, ja potępiam potępianie, a
Ty
potępiasz potępianie potępiania;-)
> O jakim mąceniu mowa, skoro już nie ma tego małżeństwa, nie ma tej
> rodziny? Konkluzja tego, co już się skończyło, nie jest żadnym mąceniem.
> Inaczej byłoby, gdyby związek się rozpadał, a 'życzliwi' podjudzaliby...
> Tutaj nie ma niczego takiego.
Nie ma małżeństwa, ale zostaje Basia, a więc i rodzina.
Myślisz że Asi łatwiej się będzie pogodzić z całą sytuacją, z widywaniem
Kamila,
w przyszłości z opowiadaniem Basi o tacie? Czy lepiej chodować w sobie
pogardę, nienawiść itd, czy inne uczucia. Ona musi się kiedyś oswoić z
uczuciami,
z sytuacją, żeby Basia wyrosła na nieobciążoną strasznym bagażem nienawiści
kobietę,
zdolną kochać, żyć pełna wiary.
--
Pozdrawiam
Asia Słocka
|