Data: 2002-03-20 08:19:08
Temat: Re: moje dziecko i jego tatus :-( (dlugie)
Od: "Ejka" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Czy Twoje milczenie pomaga w problemie Asi i Basi? :->
> Staram się milczeć, kiedy nie mam do powiedzenia nic co miałoby sens w
danym
> momencie.
Jeśli po przeczytaniu mojej wypowiedzi Kamil choć chwilkę zastanowi się nad
swoją decyzją i jej konsekwencjami to uznaję swoją opinię za "sensowną" i "
na miejscu".
IMO lepiej nie zrobić nic, niż szkodzić i mącić.
Jeśli dobrze pamiętam to małżeństwo już nie istnieje więc nie rozumiem co
masz na myśli?
> Co do pomocy Asi, wierz mi, myślę o tym nieustannie, odkąd się
dowiedziałam.
Czy w obliczu ludzkiej krzywdy zwykle tak reagujesz?
Ewa
|