Data: 2005-05-31 12:14:58
Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: Lia <L...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2005-05-30 23:13:14 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *duszołap* skreślił te oto słowa:
>>>Przyzwyczaił się do moich reakcji i nie reaguje.
>>
>> A co ma robić narzekać?
>
> Ależ nic nie powinien robić. Sytuacja, gdzie żona wpada w depresję
> (poporodową czy jakąkolwiekbądź), a mąż na to konto funduje sobie
> wycieczkę do Afryki jest ze wszech miar chwalebna i godna naśladowania.
Jakbym miała taką żonę jak gsk to pewnie też bym wyjeżdżała jak tylko
byłaby okazja... Choć docelowo rozwód byłby najlepszym rozwiązaniem.
> Nie wyobrażam sobie, żebym przyzwyczaiła się do tego, że osobie, którą
> kocham jest źle w życiu. Ale usenet przekonał mnie, że ja to jednak mam
> małą wyobraźnię.
To chyba nie kwestia wyobraźni, tylko tkwienia w związku, w którym miłość
jest tak realna jak UFo na podwórku.
--
Lia
|