Data: 2005-05-31 20:36:15
Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza duszołap
<g...@i...lublin.amWYWAL.pl> mówiąc:
>Nie zrozumiałeś pytania? Powtórzyć, czy przejrzysz poprzednie posty?
A czy ja, również z kategorii małych żuczków, moge zapytać ciebie i
wszystkich dyskutantów przerzucających panem Drzemickim, co wami
powoduje? Zarówno w tym, jak i w poprzednich wątkach już po paru postach
można się zorientować, że jest to osoba, która swoich poglądów nie
zmieni i nie przyzna racji nikomu, kto będzie w swoim światopoglądzie
odbiegał od jego wyobrażeń o tym, co jest dobre a co nie. Bez względu na
to, ile niesamowitych, trafnych, logicznych i dla większości oczywistych
argumentówbędzie się mu przedstawiało.
No więc: co wami powoduje?
Chęć wykazania mu, że się myli? W jego własnym mniemaniu się nie myli, i
nie sądzę, by zmienił zdanie.
Chęć odniesienia satysfakcji z obnażania... yyyyy... rozbieżności między
życiem a jego poglądami? Równie dobrze mogłabym czerpać satysfakcję z
tryumfowania nad ziarnkiem zielonego groszku. Niech sobie jest, takie
śliczne, zielone, okrąglutkie, doskonałe w swej prawiekulistości. I tak
go nie przekonam, że kolor niebieski to jest to, co się nosi w tym
sezonie. Ono przecież wie lepiej, że bez chlorofilu żyć się nie da...
Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
|