Data: 2005-06-02 07:43:47
Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: Marynatka <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2005-06-01, gsk <c...@w...pl> wrote:
>>
>> Ja nawet przy jednym czasem mam dosyć - ale to nie jest powód do tego by
>> się nad sobą użalać.
>
> Nie użalam się z powodu dzieci.
No jak to nie?
Piszesz, ze na nic nie masz czasu, z odbierania dziecka starszego z
przedszkola z mlodszym robisz mega problem.
Z głupiego tankowania auta również...
>
>> Rozumiem baby blues - ale to szybko mija.
>> Po pierwszym dziecku jakoś oboje nie mielismy "przesilenia".
>> Dlaczego po urodzeniu się drugiego nagle miałby nastąpić?
>> Powiem Ci tyle, że przesilenie to ja mam teraz - gdy muszę siedzieć w
> domu,
>> nie wolno mi za dużo łazić, nie mogę odprowadzać syna do przedszkola - to
>> mnie dobija.
>> Z utęsknieniem czekam na chwilę gdy pojawi się w końcu to drugie i będę
>> mogła wrócić do normalnego trybu życia
>
> To nie będzie normalny tryb życia i dobrze jest to sobie uświadomić za
> wczasu, bo potem możesz być bardzo rozczarowana.
Uhm......zależy od tego co kazda z nas rozumie przez "normalny tryb życia"
:)
Dla mnie normalny tryb życia to możliwośc pełnego zajmowania się domem
(parnie, prasowanie, sprzatanie, gotowanie i takie tam) i
dziećmi, spacery z nimi, wyjazy sobotnio-niedzielne do lasu z dzieciakami,
wyjazdy z mezem i dziećmi na rower na całe dnie.
Sporadyczne wypady do kina (raz na miesac mi w zupełności wystarcza), i
glownie pwełna swoboda w poruszaniu się gdziekolwiek, możliwosc wychodzenia
z domu z dziecmi na tak dlugo jak mi sie ubzdurzy - a nie siedzenie na
tylku w domu placnkiem iniemoznosc pojechania nawet po starsze do
przedszkola.
Normalny tryb zycia dla mnie to mozliwosc uczestniczenia w przedszkolnych
imprezach dziecka...itp.
>
>> Tym, że gdzieś jadąc musisz zamiast 1 dziecka taszczyć dwoje?
>> Widzisz jakąś większą róznicę w tym, że jedziesz gdzieś z jednym czy z
>> dwójką dzieci?
>>
>
> Boże! Ogromną.
W jakim przypadku - tak dokladnie opisz mi choc jeden przypadek gdzie
taszczenie ze soba dwojki dzieci jest bardziej uciazliwe od taszczenia
jednego.
--
Marynatka
|