Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
et.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Margola" <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Date: Thu, 2 Jun 2005 13:15:44 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 60
Message-ID: <d7mq2b$em2$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <d7764s$1mea$1@news.mm.pl> <d777im$9ur$1@nemesis.news.tpi.pl>
<d777pk$o9i$2@theone.laczpol.net.pl> <d779ld$kt0$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@4...net>
<d7dkj8$r7h$1@nemesis.news.tpi.pl> <d7f27h$dj6$1@nemesis.news.tpi.pl>
<d7f8cn$90d$1@nemesis.news.tpi.pl> <d7fa1e$js3$1@nemesis.news.tpi.pl>
<d7fat0$sl6$1@nemesis.news.tpi.pl> <d7fb82$1f6$1@nemesis.news.tpi.pl>
<d7fpnq$1vo$1@nemesis.news.tpi.pl> <d7fpsj$2cp$2@nemesis.news.tpi.pl>
<4...@4...com>
<d7jlfa$eg6$1@nemesis.news.tpi.pl> <d7jn3d$lm5$1@news2.ipartners.pl>
<79mwk150bdme$.dlg@habeck.pl> <d7kb3l$1qq$1@nemesis.news.tpi.pl>
<y...@h...pl>
NNTP-Posting-Host: nat-2.autocom.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1117711243 15042 213.134.160.225 (2 Jun 2005 11:20:43
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 2 Jun 2005 11:20:43 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:77202
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:yp4crp0cjmh6.dlg@habeck.pl...
>
> No nie pisałem o Tobie z tym "ale faktem jest...". :)
> Kilka Twoich postów zasugerowało jednak, że jednak nie zgadzasz się w
pełni
> z KRK (domyślam się, że nie chodzi o fakty w typie olali gwałcących
księży,
> ale raczej rzeczy podstawowe jak kościelne prawa),
Otóż własnie tu się niestety źle domyślasz. I chciałabym Ci wyjaśnić -
Kosciół na Ziemi, to ludzie. Tylko i aż. Kapłani, ksieża, duszpasterze, to
ludzie. Kosciół jest obdarzpny przez nich wszystkimi ludzkii przywarami. I
dlatego właśnie trudno mi się zgpodzić, że niektórzy ksęża żyją w ewidentnej
sprzecnzosci z głoszoną Bożą Prawdą - i że jest to tolerowane. To jeden z
przykładów, w których trudno mi Kościół zrozumieć i sie z nim zgodzić.
Ale - jak już pisałam - żeby być Polką-patriotką, niekoniecznie musze
popierać polityków. Moją ojczyzną jest Polska. Moją wiarą jest
chrześcijaństwo. Trzeba dla obu robić tyle dobra, ile umiem - i stale dla
obu się doskonalić.
>a za niezgodą idzie
> łamanie pewnych reguł. Margola - żeby była jasność - ja Ci nic nie
wytykam,
> bo sam święty nie jestem. A żeby nie było nieporozumień to moja
> "nieświętość" nie jest powodem niewytykania. ;)
Ależ ja też święta nie jestem. I, obawiam sie, niewielu to stadium osiąga.
Natomiast staram się kierować w życiu zasadą pomagania bliźnim poprzez
czynienie dobra, a nie wytykanie zła. I tu niewiele można mi zarzucić :)
>
> > POsty wskaż, albo wyjaśnij swoje rozumienie mojej wiary, bo
> > mnie trochę ten, no, zirytowałeś.
>
> No to ten, tego przepraszam. :)) Przypadkowo to "ale faktem..." trafiło do
> akapitu, w którym pisałem o Tobie.
> Poza tym piszesz, że DD jest przedstawicielem "polskiego katolicyzmu". Ja
> bardziej w tej roli widzę osoby mniej fanatyczne - takie, o których
pisałem
> powyżej. Może bym to nazwał raczej "dzisiejszym polskim katolicyzmem" -
> wierzę w Boga, KRK jest... bo jest, ale się nie zgadzam, żyję nie w
> symbiozie, ale biorę co potrzebuję i... idę głosować na SLD. ;))
Gęba ma wiele twarzy, najwyraźniej - ta akurat, typu DD, drażni mnie
niepomiernie. Być moze dlatego, że mi ręce po prostu opadają, kiedy
odstrasza się ludzi, miast ich do Kościoła mądrze przyciągać. DD wykluczyłby
z Kościoła (poprzez brak chrztu) także te dzieci, którym nie rodzice, a np.
dziadkowie, ciocie, wujkowie czy nawet koleżanki chcą pomagać we wzrastaniu
w wierze, mimo iż rodzice nie są tym zainteresowani. A sama znam przykłady,
kiedy pod wpływem dorastających dzieci nawrócili się i rodzice.
>
> P.S. Sorki za mały udział w dyskusji, ale jestem przeraźliwie zajęty.
> --
Rozumiem, ważne, że w ogóle Ci się chce :)
Margola
|