Data: 2004-08-02 16:38:14
Temat: Re: mojito
Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Aretkka <a...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > Za Ireną Gumowską znam inny skład:
>
> Pani Gumowska - slynna bon-vivantka - jest zle poinformowana :-)))
>
> > 1 łyżka cukru
> > 1 łyzka soku cytrynowego
> > 1 kieliszek Hawana Club Light Dry ( lub wódki)
> > 1/2 szkl. kostek lodu
> > 2 krople piołunówki ( dla goryczki)
> > gałązka miety
> > Wszystkie składniki ( oprócz mięty) zmiksować. Dolać wody sodowej, aby
> wysoka
> > szklanka była prawie pełna i włozyć gałązkę mięty. :-)
> > Był to słynny napój E.Hemingwaya. :-). Pozdrawiam Areta
Sądzę, że w temacie mojito, pani Irena Gumowska była dobrze poinformowana:-),
zwróć uwagę, że (lub wódki) napisała w nawiasie :-), w nawiasie też dodam, a
co powinnam uczynić od razu, że napisane to zostało ( a przynajmniej
wydane ,17 lat temu) , a wtedy rzeczywistość była zgoła inna, rum można było
dostać w "Pewexie" czy w "Baltonie":-)
> Wiesz...wszytko co zawieralo alkohol - i bylo slodkawe - bylo ulubionym
> napojem Hemingway'a :-)))
>
Wiem :-(, stary człowiek a mógł, ;-))))
> W "La Bodeguita del Medio" (gdzie wlasnie Mr. Hemingway pijal owo mojito...)
> w Hawanie mozna kupic szklanki do mojito z wydrukowanym na nich nastepujacym
> przepisem:
>
> 12 lisci miety z lodyga
> lyzeczka cukru
> 60 ml rumu o smaku cytrynowym
> 60 ml swiezego soku z cytryny lub limonki
> 60 ml wody mineralnej gazowanej
>
> W wysokiej szklance wymieszac miete z cukrem i dobrze zgniesc liscie miety
> widelcem. Dodac rum i sok. Dobrze wymieszc. Dolac wody mineralnej.
> Dopelnic kostkami lodu.
> Koniec przepisu.
>
>
> Ten przepis to taki troche turystyczny (mojito w La Bodeguita kosztuje $4
> US - a wiec nie jest dostepne dla przecietnego zjadacza kukurydzy - choc
> smakuje OK) ale - co do Hemingway'a i mojito to:
> Na pewno bez piolunowki (moze z angostura, ale to juz nie mojito...)
> Raczej z syropem a nie z cukrem (2 czesci cukru ugotowac z 1 czescia wody i
> ostudzic przed uzyciem) bo tak sie wlasnie slodzi mojito w barach.
> Miete nalezy rozgniesc przed zmieszaniem bo inaczej cala idea mojito bierze
> w leb.
> W gotowe mojito dobrze wlozyc patyczek z trzciny cukrowej (co czynia w La
> Bodeguita... jesli "patyczki nie wyszli" - bo to przeciez Kuba, za dolary
> czy nie, czasami patyczki "wyszli...")
>
W socjaliźmie nie zawsze stawało się frontem do klienta ;-(
Pozdrawiam Areta ( limit rumu po degustacji "Pijanego Izydora" mam wyczerpany
na najbiższe pięć lat ;-(.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|