Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: monogamia
Date: Tue, 17 Jun 2003 21:12:57 +0200
Organization: zzz
Lines: 54
Message-ID: <bcnp8j$879$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <bcmr6b$8cj$1@news.onet.pl> <h...@4...com>
NNTP-Posting-Host: qd197.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1055877205 8425 217.99.13.197 (17 Jun 2003 19:13:25
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Jun 2003 19:13:25 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:209728
Ukryj nagłówki
Amnesiac napisał:
> >1. czy monogamia jest czymś dla człowieka naturalnym
> >czy raczej nabytym kulturowo?
>
> Zdecydowanie nienaturalnym i nabytym kulturowo.
>
> >2. czy można zdradzić swojego partnera niefizycznie? nie przez seks?
>
> Hmm. Wydaje mi się to oczywiste: tak. Można przecież zdradzać na różne
> sposoby.
>
> BTW zadając to pytanie, jednocześnie odpowiadasz sobie na pierwsze:
> definicja zdrady jest konstrukcją społeczną.
Już chciałem dać głos, ale doczytałem ostatni wers. ;) Mózg jako taki,
ma ewidentny problem z wyskalowaniem odpowiedzi [problem małej pamięci
bierzącej?], więc interfejs [końcówka] stosuje bezpieczne ułatwienie
0-1, obce ludzkiemu sposobowi myślenia [ot zagadka - niby interfejs jest
ludzki, ale zapewne powstał wraz z powstaniem mowy i jest deczko ułomny
w stosunku do samego właściciela].
Tu uwaga OT - przykład z eskimosami i śniegiem, który można niby uznać
za sztandarowy pod względem możliwości odejścia od skali 0-1 w
stopniowaniu [mnogość nazw śniegu], jest zapewne nieporozumieniem
kulturowym. Trzeba by sprawdzić, jak u eskimosów nazywa się
ziemia/gleba. Jeżeli mają na nią 1 czy 2 nazwy, to śnieżny przykład jest
tylko odwrotną stroną naszej rzeczywistości z mnogością nazw gleby
[piasek, glina itd.], którymi raczej nikt się nie wzrusza. ;)
> >3. czy gdyby wasz partner/ka oświadczył/a, że idzie na spotkanie z
> >znajomym/ą przeciwnej płci (tylko żeby pogadać)
> >pozwolilibyście?
>
> Boże Przenajświętszy! Nigdy. Nigdy nie należy pozwalać na coś takiego!
> Pogadać... akurat! Zalecam również ostrożność, gdy partner/ka idzie
> pogadać z osobą tej samej płci.
Nie poznaję Filozofa. ;) A może gdzieś uśmieszek wcięło? ;)
Jak to mówią ludzie - jak ma zdradzić, to i tak zdradzi. Wybór
określonego zachowania zależy tylko i wyłącznie od zainteresowanej/go i
to ona/on PONIESIE WSZYSTKIE KONSEKWENCJE działania lub zaniechania. Tu
muszę zaznaczyć, że działanie pt. - "a bo ty chcesz mnie zdradzic i nie
pójdziesz" - może wywołać u niektórych jednostek efekt odwrotny od
zamierzonego tj. zniechęcenie do dotychczasowej partnerki/a i W PEŁNI
ŚWIADOME poszukiwanie "normalniejszego" zamiennika.
A teoretyzując na temat związków - wg. mnie, takie myśli świadczą albo o
tym, że partner/ka jest rzeczywiście be, albo o problemach
[psychologicznych]. Doradzam jej/mu zakup chomika - z nimi nie ma
takiego problemu jak z facetami/kobietami. ;)
Flyer
|