Data: 2001-04-25 22:44:17
Temat: Re: moralnosc a korzystanie z prostytutek.
Od: "Gosia" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > widzę z tego że mało jest ludzi o podobnym
> > myśleniu jak ja,
> To trudno powiedziec, czy malo czy duzo. Wazne, ze sa :-) :-)
Cieszy mnie to bardzo :-)
> > a więc to pewnie ze mną coś nie tak
> Czy pozwolisz, ze sie z Toba nie zgodze :-) ?
Pomyślę :-)
> > zwykle przecież większość ma rację.
> IMHO nie jest to tak oczywiste
Ale zazwyczaj tak jest.
> > Zastanawiam się tylko czy są na tym
> > świecie jeszcze jakieś wartości, normy, granice tolerancji.
> To wszystko jest chyba skomplikowane. Pewne normy sa jasno okreslone przez
> prawo. Kolejne normy niosa religie i tzw. dobre obyczaje. Dobre obyczaje,
> niby plynne, ale bywaja proby systematyzowania ich (np. Komitet Etyki w
> Nauce przy Polskiej Akademii Nauk wydal "Dobre Obyczaje w Nauce - zbior
> zasad"). Bardzo wazne jest, jak Czlowiek sam przed soba stawia normy.
Ale taka norma ustanowiona przez siebie samego to już żadna norma. Norma to
coś stałego, obowiązującego dla wszystkich - jak na przykład te normy
ustanowione przez prawo czy religię o których pisałeś. No i można jeszcze
mówić o normach moralnych - ale takie chyba nie istnieją, co widać choćby po
tym wątku.
> A mi "kregoslup" postawy Czlowieka o imieniu Gosia podoba sie. I ciesze
sie,
> ze sa takie postawy :-) :-)
Dzięki raz jeszcze :-)
Gosia
PS. Do Wieśka:
Wieśku jeśli czytasz jeszcze ten wątek to odezwij się - ciekawa jestem jaką
decyzję podjąłeś (czyt. czy na darmo się tu produkuję i kilka innych osób
też:-) )
|