Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.nask.pl!news.internetia.pl!skynet.be!skynet.be!newsfeed0
0.sul.t-online.de!newsmm00.sul.t-online.com!t-online.de!news.t-online.com!not-f
or-mail
From: waldemar z domu <w...@t...de>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: mozzarella
Date: Tue, 07 May 2002 22:05:10 +0200
Organization: w domu
Lines: 27
Message-ID: <ab9c1j$8ib$01$2@news.t-online.com>
References: <ab871n$3s8$1@news.tpi.pl> <3...@u...fu-berlin.de>
<ab8kgp$bed$1@news.tpi.pl> <3...@u...fu-berlin.de>
<ab8s5d$d5m$1@news.tpi.pl>
Reply-To: w...@t...de
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: news.t-online.com 1020801908 01 8779 nhubbLJTTNAHA7 020507 20:05:08
X-Complaints-To: a...@t...com
X-Sender: 5...@t...net
User-Agent: KNode/0.7.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:107014
Ukryj nagłówki
>> są dwie rasy mozarelli, ta "normalna" czyli małowłoska z mleka krowiego
>> i ta porządna z mleka bawolego. Obie rasy możesz kupić w woreczkach
>> mniejszych i większych (bo te na wagę to też w woreczku ;-) Dużo też od
>> firmy zależy, np. aldikowe można trawić, jak świeża, ale już na parę dni
>> przed terminem zaczyna pachnieć. Socjalistyczna jakaś. Ja tej bawolej
>> nie lubię, na przykład. Do pomidorów używam najczęściej mozarelli firmy
>> Zott o nazwie Zotarella.
> wisz jak to w polszcze bywało...
> Mozarellę kupuję w supermarketach, jaką dadzą, tę na pizzę to w sporych
> kawałach na wagę, faktycznie jest w folli, ale w niczym nie pływa, a tę
> białą do sałatki z pomidorami, octem i ziołami w małych woreczkach, w
> których chlupocze płyn. Firmy nie pamiętam, ale wszystko co jadłam było
> gorsze od najtańszej austriackiej, którą zeżarłam po raz pierwszy.
> Aczkolwiek darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda i raduję się jak
> królik do marchewki, że w ogóle jakieś droższe i tańsze sery się pojawiły
> i mogę sobie pizzę serową skomponować, haha!
ja to po prostu próbuję i jedne smakują a inne do kubła. Polskiej nie
próbowałem, wiem tylko, że nowa bryndza, chyba gdzieś z północy nadaje się
na kompost. NAwet pies nie zeżarł, choć on pies (no raczej suka) na sery
wszelkiego autoramentu i jak się jakaś skórka trafi, to już się ustawia w
dwuszeregu, choć ona jedna.
Czyli sprawdź, a jak jest jak mówisz, to rób jak robisz ;-)
Waldek
|