Data: 2002-05-07 20:05:10
Temat: Re: mozzarella
Od: waldemar z domu <w...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> są dwie rasy mozarelli, ta "normalna" czyli małowłoska z mleka krowiego
>> i ta porządna z mleka bawolego. Obie rasy możesz kupić w woreczkach
>> mniejszych i większych (bo te na wagę to też w woreczku ;-) Dużo też od
>> firmy zależy, np. aldikowe można trawić, jak świeża, ale już na parę dni
>> przed terminem zaczyna pachnieć. Socjalistyczna jakaś. Ja tej bawolej
>> nie lubię, na przykład. Do pomidorów używam najczęściej mozarelli firmy
>> Zott o nazwie Zotarella.
> wisz jak to w polszcze bywało...
> Mozarellę kupuję w supermarketach, jaką dadzą, tę na pizzę to w sporych
> kawałach na wagę, faktycznie jest w folli, ale w niczym nie pływa, a tę
> białą do sałatki z pomidorami, octem i ziołami w małych woreczkach, w
> których chlupocze płyn. Firmy nie pamiętam, ale wszystko co jadłam było
> gorsze od najtańszej austriackiej, którą zeżarłam po raz pierwszy.
> Aczkolwiek darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda i raduję się jak
> królik do marchewki, że w ogóle jakieś droższe i tańsze sery się pojawiły
> i mogę sobie pizzę serową skomponować, haha!
ja to po prostu próbuję i jedne smakują a inne do kubła. Polskiej nie
próbowałem, wiem tylko, że nowa bryndza, chyba gdzieś z północy nadaje się
na kompost. NAwet pies nie zeżarł, choć on pies (no raczej suka) na sery
wszelkiego autoramentu i jak się jakaś skórka trafi, to już się ustawia w
dwuszeregu, choć ona jedna.
Czyli sprawdź, a jak jest jak mówisz, to rób jak robisz ;-)
Waldek
|