Data: 2002-05-23 07:58:16
Temat: Re: mszyce i winorośla
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mam dwa pytanka:
> 1. Jak zwalczyc plagę (naprawdę, bo zdaje się, że trzy opryski raczej im
> służą) mszyc. U sąsiada też są, ale on się nie przejmuje (nie chcę z nim
na
> ten temat rozmawiać, jeszcze by się obraził).
A czym pryskałaś, kiedy itd. itp.
Inni też na tym mogą skorzystać.
A tak naprawdę, to mszyce jak jest plaga to należałoby usunąć razem z
mrówkami i "sąsiadem", który być może je hoduje?
Swoją drogą zwalczanie jest b. uciążliwe. Lepiej zapobiegać wysiewając
kwiaty, np. aksamitki (Tagetes i Calendula), maki (Papaver sp.), nasturcje
(Tropaeloum) albo karłowy powój trójbarwny (Convolvulus tricolor).
Wszystkie te rośliny przyciągają bzygi a te są naturalnymi wrogami mszyc.
Kwiaty wszelakie, przyciągają biedronki a małe zbiorniki wodne przeróżne
owady i ptaki. I tak to wszystko kreci się w kółko starając się osiągnąć
stan równowagi. Ach i chwasty pozostawione na grządkach [ale bez przesady]
tez chronią rośliny. Od zła wszelkiego.
;-)
|