Data: 2010-05-20 21:33:26
Temat: Re: na 95% to pimpuś :))
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
darr_d1 pisze:
> On 20 Maj, 22:26, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>> Osobiście również nie popieram mieszania życia realnego z życiem
>>>>> usenetowym (internetowym). To są takie jakby dwa odrębne światy - i
>
>>>>> takimi powinny pozostać.
>
>>>> Mnie męczą Twoje wątki sugerujące, że trzeba mieć dużo wolnego czasu,
>>>> żeby tutaj pisać. Otóż nie trzeba, wystarczy odpowiednio sobie
>>>> zorganizować czas. Przypuszczam, że jesteś typem pracownika, który musi
>>>> kilka razy więcej poświęcić czasu na rzeczy, które inni ludzie robią na
>>>> pstryk i są gotowe. Jeśli cierpi na Twoim zainteresowaniu ta grupą Twoja
>>>> rodzina, zrób to co powinieneś.
>>> A o czym Ty teraz do mnie piszesz?! Ty chyba z innej bajki do mnie
>>> nadajesz.
>>> Przenieś się proszę do innego wątku jeśli chcesz pogadać o tym co
>>> wspomniałaś, albo już teraz zrób mi "plonk" - bardzo Cię o to proszę.
>>> BTW między innymi takie bzdety i (NIEPOTRZEBNE) mieszanie kilku
>>> różnych spraw miałem tam na myśli.
>> Ok Średnio się wstrzeliłam z tym spostrzeżeniem w temat, co nie zmienia
>> mojej oceny. Mogłes się do tego odnieść, zamiast panikować.
>>
> Muszę przyznać, że pozytywnie mnie teraz "rozczarowałaś". Szanuję to,
> że starałaś się być ze mną szczera i wprost przekazałaś to co myślisz.
> Poprzez to jednak Twoje (nie)wstrzelenie się w temat odebrałem
> niepotrzebnie Twoje słowa jako pewną formę przytyku (ataku?) - po
> części zresztą zasłużonego. Stąd pewnie ta moja reakcja była taka a
> nie inna. ;-)
Darr to było szczere i niezbyt miłe, ale... Naprawdę uważam, że można
aktywnie korzystać z Usenetu nie rujnując sobie życia prywatnego i
wyciągając z tej aktywności mnóstwo korzyści.
--
Paulinka
|