Data: 2006-04-14 16:55:25
Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: Beth Winter <b...@e...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nixe wrote:
>
> W wiadomości <news:e1ohsv$n82$1@inews.gazeta.pl>
> Kruszyzna <k...@g...pl> pisze:
>
> > Ostatnio z wrocławskim odłamem perfumu byliśmy w Marche i tam
> > zauważyłam przy kasie świnkę-skarbonkę z napisem "napiwki". Też fajny
> > pomysł. Za jednym zamachem rozwiązuje problem formy i treści :)
>
> A czydajecie napiwki dziewczynom/chłopakom/harcerzom pakującym Wasze zakupy
> do siatek przy kasach?
> Często mają na bluzkach plakietkę "Dziękujemy za napiwki", ale na mnie to
> działa jak płachta na byka, czyli wręcz zniechęca do dawania czegokolwiek. Z
> drugiej strony nikt im nie każe tych siatek pakować ;-)
No tym, to chyba jednak wypada. Zazwyczaj zbieraja na wycieczke czy cos
takiego, albo charytatywnie, a pensji z marketu nie dostaja. Jak sie nie
chce placic, to za pakowanie tez mozna podziekowac...
--
Beth Winter
Extenuation Collective <http://www.extenuation.net/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman
|