Data: 2002-04-17 16:32:48
Temat: Re: natretne mysli o smierci-help
Od: "spider" <s...@l...lo.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Krzysztof <k...@w...spam.de>
> Nie wiem, czy zauważyłeś, że pytanie dotyczyło nie tego, co myślisz, a
> co byś radził.
To bylo pytanie o rade? W jakim przypadku pytales o rade? W przypadku
depresji czy problemow?
> Myślisz, że pomoc specjalisty może być skuteczna, ale równocześnie
> radzisz, że pomóc można sobie tylko samemu.
Tak, w roznych przypadkach dopuszczam rozne rozwiazania. I jesli o to Ci
chodzi to gdybym uwazal, ze jest potrzebna pomoc specjalisty to polecilbym
specjaliste.
> Nie chcę Cię nakłaniać do zaprzestania wygłaszani opinii, tylko
> stwierdzam, że uważam że wygłaszanie takich opinii jest niewłaściwe.
Jakich opinii? Na razie to jest jedna opinia, ktora Ty odczytales zbyt
ogolnie.
> Właśnie wydaje mi się, że to nie ja odchodzę od tematu. Ja po prostu
> zareagowałem na Twój post twierdząc, że nieprawdą jest, że pomóc można
> sobie TYLKO samemu.
I dalej stwierdzasz, ze uwazam, ze mysle tak o wszystkich przypadkach, a gdy
pisze o pomocy specjalisty to zarzucasz mi, ze sam sobie zaprzeczam, czyz
nie tak?
Otoz powtarzam, w przypadku Causy uwazam, ze nie jest potrzebna pomoc
specjalisty, a w przypadku zlamania nogi, zawalu serca i innych powaznych
schorzen zalecam pomoc specjalistow.
Czasem teraz nie wyciagaj mojego innego zdania o tym, ze wszystkich bym
wyslal do specjalisty, ktorzy tu pisza o swoich problemach.
> Dlaczego więc część doszłych samobójców tej pomocy nie znalazła?
> Przecież część z nich komunikowała o swoich zamiarach otoczeniu.
Jaka czesc? Jest to zapewne niewielka czesc. Gdyby niedoszli samobojcy tak
nie manifestowali swojej bezradnosci, na pewno tamci samobojcy by otrzymali
pomoc.
> Żeby dojść do jakiegoś konsensusu - uważasz, że wyolbrzymiama objawy
> występujące u Causy, a ja uważam że nie. I tu się różnimy, trudno.
No trudno, zatem napisz do Causy list z rada, zeby udala sie do specjalisty.
> > Polecam archiwum tej grupy dyskusyjnej.
>
> Całe????
Mozesz powybierac losowe watki problematyczne, gdzie ktos prosi o pomoc lub
rade. A potem pomysl ilu z nich bys polecil wizyte u specjalisty.
Polecam jeszcze poczytanie kontrowersyjnych opinii innych osob.
> Uważam natomiast, że wykluczając zaburzenia psychiczne wchodzisz w
> kompetencje psychologa i psychiatry.
Wypowiadam sie tylko w swoim imieniu i nie podpisuje sie slowami 'doktor'
lub 'psycholog'. Nie biore odpowiedzialnosci za to, co kto zrobi i jak
odczyta moje slowa na grupie dyskusyjnej. I nie mysle, ze wchodze w
kompetencje psychologa czy psychiatry piszac, ze ktos jest chory/zdrowy
psychicznie.
Nie jest to sprzeczne z prawem (jesli jest, to niech mnie ktos poprawi).
Nigdzie nie pisalem w sposob, gdzie jestem czegos pewny na 100%, bo nigdy
nie jestem niczego pewien w 100%. Takze znowu nie mozesz interpretowac
mojego zdania jako wg mnie jedynego i slusznego.
pozdrawiam.
--
spider.
s...@l...lo.pl
|