Data: 2005-05-17 10:27:03
Temat: Re: nawilżanie
Od: "Rafal" <H...@p...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anna M. Gidyńska" <a...@d...pl> napisał
> z całym szacunkiem, ale nie słyszałam o tym, żeby ktoś umarł na
> trądzik jako taki. a na białaczkę umiera masa ludzi.
No wiem ze sie nie umiera ale ja swoj tradzik przyrownuje do
bialaczki...Prosta sprawa ze dla kazdej osoby jego choroba bedzie zawsze
najwazniejsza....Tak tez jest i u mnie...Nie wiem co to znaczy miec
bialaczke ale wiem za to co to znaczy miec tradzik...i do tej pory uwazam ze
to choroba nieuleczalna...zeupelnie jak rak
> jeśli wchodzisz i od progu zaczynasz biadolić na swój opłakany stan,
> swoich poprzednich lekarzy oraz służbę zdrowia w szczególności - nie
> dziw się, że ten czy ów może się zjeżyć. może istotnie nie jest to
> profesjonalne podejście, ale lekarz też człowiek.
Bez przesady nie biadole...tylko mowie z czym mam problem...w koncu sami sie
pytaja o co chodzi...i wcale nie mowie na temat innych lekarzy....jestem
akurat grzeczny....oczekuje konkrenej pomocy a nie tekstow w stylu ze moj
stan skory w porownainiu z innymi osobami to bajka,ze sie przessadza, etc...
> czy dr Noszczyk też Ci nie odpowiada?
Dobre sobie tam gdzie teraz chodze do dermatologa pracuje wlasnie
dr.Noszczyk :)) Co prawda widziala mnie i wymieniala swoje poglady z moim
lekarzem...I do czego doszli?? Znowu mnie faszeruja antybiotykami
doustnymi...Jakby nie bylo to moja druga kuracja...kolejny rok lykania
lekow. Nawet mi zadnych badan nie robia-bo uwazaja ze nie ma z czego zrobic
wymazu...dodam ze podobno mam cos takiego jak tradzic zaskornikowy-lagodna
postac...najwiecej takich krosteczek mam na gornej czesci policzkow do tego
dochodza te prosaki....masakra....
To moze Ty mi cos doradzisz?? Jak sie tego pozbyc?? Do kosmetyczki narazie
nie chodze bo po tych lekach co biore jest przejsciowe pogorszenie i
zaostrzezenie tego tradziku,wiec szkoda 180zl
Pozdrawiam
Rafal
|