« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-02-21 19:39:23
Temat: Re: niedouczeni okuliści:(
Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cvd9pf$gji$1@inews.gazeta.pl...
>> > nawet nie wiesz, czy rozmawial (bo sie pytasz o to).....ale
zdazyles
>> nazwac
>> > go tumanem.....niezly poziom inteligencji......
>>
>>
>> inteligencja to umiejętność radzenia sobie z problemem. >
> Definicja inteligencji jest zupelnie inna,
Naprawdę?
Inteligencja to ogólna zdolność adaptacji do nowych warunków i wykonywania
nowych zadań (Stern)
(nie podałem wcześniej definicji, tylko ogólne określenie, ale pewnie nie
zauważyłeś... myślę, iż poprzednia wersja i obecna mają wiele wspólnego)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-02-21 19:42:58
Temat: Re: niedouczeni okuliści:( poza tym:
Inteligencja to zdolność rozwiązywania problemów (Piaget)
:) miłego dnia.
a poza tym EOF. czas spędzony....
...reszta jest znana i nie chcę zaczynać nowego wątku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-02-21 20:30:14
Temat: Re: niedouczeni okuliści:(> akurat w swoją... czytaj i naucz się wyciągać wnioski... ponoć 80 %
> Polaków to wtórni analfabeci... czyżbyś nie rozumiał, tego co czytasz?
mialem raczej obawy o Ciebie, i nie dotyczace jedynie tego co czytasz, ale
rowniez co piszesz.
EOT
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-02-21 20:31:08
Temat: Re: niedouczeni okuliści:(> >> > nawet nie wiesz, czy rozmawial (bo sie pytasz o to).....ale
> zdazyles
> >> nazwac
> >> > go tumanem.....niezly poziom inteligencji......
> >>
> >>
> >> inteligencja to umiejętność radzenia sobie z problemem. >
>
>
> > Definicja inteligencji jest zupelnie inna,
>
>
>
> Naprawdę?
> Inteligencja to ogólna zdolność adaptacji do nowych warunków i
wykonywania
> nowych zadań (Stern)
> (nie podałem wcześniej definicji, tylko ogólne określenie, ale pewnie
nie
> zauważyłeś... myślę, iż poprzednia wersja i obecna mają wiele wspólnego)
coz, skoro nie widzisz roznicy.....to ja passe....i ubolewam nad Toba...
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-02-21 20:31:36
Temat: Re: niedouczeni okuliści:(> poza tym:
> Inteligencja to zdolność rozwiązywania problemów (Piaget)
>
>
> :) miłego dnia.
>
> a poza tym EOF. czas spędzony....
>
> ...reszta jest znana i nie chcę zaczynać nowego wątku
dokladnie
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-02-21 21:30:47
Temat: Re: niedouczeni okuliści:(casus wrote:
(...)
. Mozesz oczywiscie zapytac, co zrobilbym,
> gdybym byl tym drugim okulista a dowody mialbym jednoznaczne, ze
> zrobil cos zle. Otoz naprawilbym blad za niego, zadzwonil i umowil
> sie z nim na kawe i przedstawil mu przypadek, przedyskutowal
> wysluchujac jego racje. Taka forma przedyskutowania problemu
> przynioslaby pouczenie, gdzie sie zrobilo blad i nauke, aby np przy
> takich objawach lub badaniach oceniac i leczyc wg sztuki medycznej.
> Natomiast czy moj kolega zwrocilby sie do pacjenta, uznajac swoj
> blad, i zechcialby wyrownac szkody wynikle z popelnionego bledu to
> juz pozostawiam jego etyce i sumieniu.
A jesli kolega lekarz upierałby się przy swoim to (w najlepszym przypadku)
pozostawiłbyś kieszeni pacjenta, a w najgorszym stawką byłoby jego zdrowie,
albo i zycie nawet:(
No, ale chora solidarność zawodowa nade wszystko:(
>
>
>>
>> Bo solidarność zawodowa to jedno (i nie mieszajmy do tego etyki;),
>> ale dobro pacjenta winno być najwuyższym dobrem!
>
>
> Solidarnosc solidarnoscia, etyka etyka. Nas obowiazuje kodeks etyki
> lekarskiej, ktorego np nie maja inne korporacje. To jedna strona
> medalu. To, ze dobro pacjenta jest najwazniejsze jest oczywiste i
> niepodwazalne, ale nie musi ono byc brane przez pryzmat "plucia" na
> innego lekarza.
Jakie plucie,- chodzi o proste stwierdzenie, że poprzednik wg nas popełnił
błąd, nie zgadzasz się z jego zdaniem, uważasz, ze jego diagnoza/terapia
jest błędna i wg Ciebie w trosce o pacjenta nalezy ja natychmiast przerwać.
No, ale jak obszernie piszesz, tego nie chcesz robić, uważasz to za
niewłaściwe, bo podrywa to autorytet kolegi i niezgodne jest z etyką:(
Jesli masz jednoznaczne
> dowody (np kopie karty ambulatoryjnej od okulisty nr 1) - oraz
> wyplywa z niej, ze korekcja zapisana byla zbyt mocna i nic nie
> wskazywalo na to, ze nalazalo wlasnie taka zapisac - mozesz zwrocic
> sie do niego o zwrot pieniedzy za szkla i robocizne, koszt oprawek
> jest Twoim kosztem. Jesli nie uzna, ze masz racje, mozesz dochodzic
> swoich praw droga sadowa, zgodnie z obowiazujacym prawem.
>
> pozdr.
>
> casus
>
> ps: i na zakonczenie - nie zmienilem zdania, ze okulista nr 2 nie
> powinien byl bez zadnych konkretnych dowodow osadzic i nazwac swojego
> poprzednika tak, jak go okreslil (wg tego co napisalas).
Czyli dopuszczasz mozliwość, że lekarz popełnił błąd, źle leczył, ale
wzdragasz się przed nazwaniem przed pacjentem rzeczy po imieniu i
poinformowaniem go o tym fakcie (bo niby skąd miałby pacjent wiedziec bez
tego o tym, że ma podstawy do dochodzenia swoich strat)
Jestem przerażony, że lekarz już młodszego pokolenia ma takie konserwatywne
w złym rozumieniu tego słowa poglądy i co gorsza zapewne je praktykuje. To
jest niedobra nasza tradycja, że pacjent ma być bezwolnym podmiotem, na
którym wszystko lepiej wiedzący lekarze praktykują, bez prawa postronnych do
krytyki, swoją tajemna sztukę. Stąd tak liczne pytania, nawet na tej grupie,
a to o wytłumaczenie łacińskiego rozpoznania, tak jakby psim obowiązkiem
lekarza (excuse le mot) i to prawnie zapisanym, nie jest o tym powiadomic
pacjenta i wyczerpująco wyjaśnić mu konsekwencje tego i opcje leczenia!, A
to dalej opowieści o rozmaitych zaniedbaniach, itp., a to znów o
zwyczajowych, a praktykowanych przywilejach.
Lekarze, przy całym szacunku dla ich pracy (tak jak i szacunku winnym każdej
innej pożytecznej pracy) winni pamiętac, że wypełniaja jednak zawód w pewnym
sensie usługowy,- tylko i aż mają za wynagrodzeniem leczyc ludzi a nie
udawac szamanów.
>
--
Przy odpowiedzi bezpośrednio do mnie, w adresie użyj zamiast pełnej
nazwy "wirtualnapolska" jej skrót, tj. "wp" Pozdr.
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-02-21 22:06:07
Temat: Re: niedouczeni okuliści:( jeśli chcesz prostowac ludzi, to trzba było zostać księdzem...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-02-21 22:08:30
Temat: Re: niedouczeni okuliści:( Może i masz po części rację, ale twoja wypowiedź zmierza do jednego:
moj poprzednik (a niech tam, w duchu pomyślę jaki to kretyn) popełnił
błąd... więc ja cichutko go naprawię, aby nie było afery, swoje pomyślę i
zyskam klienta (pacjenta).
*myślenie troszkę na wprost, ale za to skuteczne...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-02-21 22:10:04
Temat: Re: niedouczeni okuliści:( Współczuję Twoim pacjentom, nie umiesz przyznać sie do błędu... mam
nadzieję iż będziesz umiał zweryfikowac swoje diagnozy. Poza tym jestes
tendencyjny i bronisz lekarzy. Sam należe do kasty... i co... nie uważam,
aby wszyscy byli ok. jest wielu konowałów i z tym należy walczyć.
TO JUŻ NAPRAWDĘ EOF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-02-22 17:58:08
Temat: Re: niedouczeni okuliści:(> Współczuję Twoim pacjentom, nie umiesz przyznać sie do błędu... mam
> nadzieję iż będziesz umiał zweryfikowac swoje diagnozy. Poza tym jestes
> tendencyjny i bronisz lekarzy. Sam należe do kasty... i co... nie uważam,
> aby wszyscy byli ok. jest wielu konowałów i z tym należy walczyć.
>
> TO JUŻ NAPRAWDĘ EOF
Nigdy nie twierdzilem, ze wszyscy sa nieomylni, albo ze nie ma lakarzy
gorszych lub lepszych. Ale nigdy nikogo nie oceniam bez konkretnych dowodow,
co w spoleczenstwie jest popularne i bardzo chetnie robione. Wystarczy
spojrzec chociazby na Twoje slowa.
Co do moich kwalifikacji itd, itp. ja sie wypowiadac nie bede, o swoich
pacjentow sie nie martwie. Ty z reszta o mnie i o moich pacjentach nie
mozesz nic powiedziec i raczej tego nie probuj, bo nie masz o tym wiedzy i
cokolwiek napiszesz zabrzmi przynajmniej kompromitujaco. Tak wiec popieram
EOT.
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |